[SPAM] Na luzie

Rai ja się czasem zastanawiam czy z siłownią nie będzie tak jak z innymi moimi zajawkami ale w żadnej innej tak długo nie trwałam :) Tzn. kiedyś jarałam się Zumbą przez rok ale mi przeszło. Potem jakieś tańce, Rowerki itd. I się zastanawiałam czy na tyle mi się zmieniło myślenie żebym wytrwała w tym nawet jak nie będzie efektów. Mam nadzieję że tak :)

chociaż w ciągu tego roku też zaliczyłam jojo haha no cóż kolejne doświadczenia

u mnie w rodzinie każdy ma nadzieję, że ja z tą siłownią to tylko tak na chwilę i że mi minie jak każda inna zajawka :)

no 3 lata w tym siedzę, raczej już mi się nie odwidzi. Nie wiem, chyba, że ciążą mi mózg zlasuje, albo kontuzja mnie wywali z gry.

U mnie już stracili nadzieję, że mi przejdzie :D

Paula, ja też o sobie się tak zastanawiam, ale zaczynam coraz bardziej lubić siłkę, bo do niedawna to trochę na siłę było. A wczoraj to nawet pierwszy raz poczułam anty-stresowy efekt. Takie wyłączenie. Jestęś tlko ty i powtórzenia. jeden-dwa... seria... jeden-dwa.. cała reszta nie ma znaczenia.
No czas pokaże co z tego wyjdzie. Co nie zmienia faktu, że chciałąbym juz mieć jakąś formę, albo żeby chociaż coś ruszyło, żeby mieć poczucie "ooo, to jest dobry kierunek"

Ja mam wsparcie pod tym kątem. No i na szczęście mój facet też trenuje więc jest nadzieja :)

Rai a ja bym chciała mieć taką formę, żeby mnie traktowano na poważnie jak się wypowiadam na temat treningu :D

Ja to strasznie lubię. A tak długo nie miałam efektów, że musiałam się skupić na czymś innym, niż aspekt wizualny. Tzn. na sporcie.

Lubię to, szczerze lubię i jak nie ćwiczę dwa dni pod rząd, to już mi brakuje.

paula - heheh, wiesz że to jest jedna z moich głównych mobilizajcji, żeby zrobić 6 pak? Bo ludzie ci nie wierzą, jak nie wygladasz tak, jak by chcieli

Hej dziewczyny ; ) można ? ; )