[SPAM] Na luzie

O, to fajnie

No własnie Ghorta narazie mam rozstrzał straszny. Generalnie mentalnie jakoś bliżej mi do południowych i zachodnich części. Ale temat nie jest mi bliski więc muszę się rozeznać

Dobry transport i infrastruktura (sklepy, poczta, rzemieślnicy, biblioteka i takie tam) + jak najbliżej cywilizacji jak Cię stać. Bo mieszkanie "pod lasem" jest fajne, jak nie musisz jeździć 1,5 godziny do pracy.
Problem w tym, że w tych bliższych cywilizacji dzielnicach jest na ogół drożej.

To tych rejonow ja nie znam, wychowywalam sie ochocie ale to bylo dawno. Ja mieszkam na Grochowie i sobie chwale ;)

Jak pod południe podciągamy Mokotów i Ursynów to pomysł fajny. Wilanów tez nie jest zły, ale z dojazdem już gorzej.
A jak pod zachód wrzucimy Ochotę, Okęcie i bliskie Włochy to też da radę.

Dalej jakbym nie musiała, to bym nie kupiła.

Po drugiej stronie Wisły to bliska Praga (Północ, Południe, Szmulki) też fajna opcja.

Te rejony które wymieniłaś to super opcja. Będę tam szukać ale obawiam się że finanse jednak mnie zmusządo czegoś dalej. Teraz mieszkam na Ursusie (bliskim bo prawie na grnaicy z Włochami) i dojazd i infrastruktura są super. Tylko mało tu parków.
Podejrzewam że będę szukać czegoś dalej ale z dobrym dojazdem, np okolice piaseczna mi chodzą po głowie, Albo coś na planowanej rozbudowie II lini metra

Chciałabym pojsc na jakis kompromis z dojazdem i ceną mieszkania bo mieszkanie musi ma pomiescic przyszla rodzine wiec idealnie jakby były 3 pokoje. Tzn wolę chyba dalej trochę mieszkać i mieć trzy nić mieć dwa pokoje a bliżej centrum. Ale moze mi się zmienic bo jestesmy na poczatkui wyboru

Rozglądaj się też po tych bliższych centrum dzielnicach, bo czasem się trafiają fajne okazje. Okolice gdzie dojeżdża WKD albo Koleje Mazowieckie i stacja dość blisko też można rozważać.

Mnie swego czasu do Piaseczna zniechęcali znajomi, twierdząc, że z dojazdem słabo - Puławska się korkuje mocno. Ale to było kilka lat temu, chociaż obawiam się, że zmian na lepsze raczej nie było.

Na planowanej drugiej linii metra większość mieszkań ma już w cenie wliczone, to że linia kiedyś będzie, więc może nie być zbyt tanio.

Mam znajomych którzy dojeżdzaja z Piaseczna i nie narzekają. Jak kiedys pracowalam na Puławskiej to korki rzeczywiscie były niemiłosierne- nikt tam nie chciał przyjeżdzac do lekarza :P
Przeraża mnie to że konsekwencje tego wyboru beda sie na mnie odbijac przez kolejne kilkanascie albo nawet dziesiat lat :P

Z dojazdem pociagami to tez nie do konca idealnie, duze uzaleznienie od nich, w porownaniu do komunikacji chyba rzadko jezdza, no i tez do okreslonej godz. Mialam przez chwile faze by sie wyniesc gdzies za Wawe, ale mama mi to skutecznie z glowy wybila.