[SPAM] Na luzie

ostatnio 210 poszło w ciągu,

?feature=share

i 170 wstałem. Na ławie tragedia przez ręće rozj**ane :/

No cos tam tych miesni to masz a ten siad to tak miekko ci wszedl ze az mi sie siadow zachcialo porobic

madzia_666

No cos tam tych miesni to masz a ten siad to tak miekko ci wszedl ze az mi sie siadow zachcialo porobic

Ja mam dużą mobilnośc od zawsze :) Co prawda nie uczyli mnie przysiadu tiktokowi eksperci czy trenerzy personalni Tylko trenerzy kadry olimpijskiej(ozimek,faraś) w podnoszeniu ciężarów oraz medaliści olimpijscy (Norbert Ozimek). Ale jakoś umiem zrobić przysiad :P

Dziewczyny tak z ciekawości - dużo macie nabiału w diecie?
Pamiętam jak kiedyś tu na forum nabiał był bardzo demonizowany i zalecało się ograniczenie a nawet całkowitą eliminację (m.in. ze względu na niekorzystny wpływ na sylwetkę). I tak się zastanawiam jak to w końcu z tym nabiałem jest. U mnie jak co roku - zrobiło się ciepło i zupełnie nie mam ochoty na mięso więc ilość białka w diecie ostatnio drastycznie spadła. Szukam alternatyw

Viki

Dziewczyny tak z ciekawości - dużo macie nabiału w diecie?
Pamiętam jak kiedyś tu na forum nabiał był bardzo demonizowany i zalecało się ograniczenie a nawet całkowitą eliminację (m.in. ze względu na niekorzystny wpływ na sylwetkę). I tak się zastanawiam jak to w końcu z tym nabiałem jest. U mnie jak co roku - zrobiło się ciepło i zupełnie nie mam ochoty na mięso więc ilość białka w diecie ostatnio drastycznie spadła. Szukam alternatyw

SKyr do picia polecam na dobicie :)

Wlasciwie ja jem codziennie jakies nieduze ilosci parmezanu i czasem mozarelli ze wzgledu na wapn no i smakowo bardzo mi pasuje, poza tym to akurat ja nie jem za duzo nabialu, miedzy innymi dlatego ze nie ma w Norwegii takiego fajnego bialego sera, twarogu jaki jest w Polsce, jaki lubie, jakby byl to napewno bym jadla czesto, moze nawet codziennie, bo to jest wg mnie super produkt, wartosciowy i napewno bym sie go nie bala. Czasem jem dobry skyr, ale zwykly, bez dodatkow smakowych, bo wole sama dosypac izolat jakis i mam lepsza opcje smakowa niz ta dorabiana fabrycznie, tego tez sie nie boje ze ma zly wplyw na sylwetke, ale nie jem zbyt czesto bo to nie jest jakis moj ulubiony produkt, jakos nie moge dobrac do tego fajnych weglowodanow ktore by mi pasowaly, bo w posilku nie chce miec owocow jako jedyne albo glowne zrodlo wegli, czasem robie do tego kasze manne, owoce jako dodatek, ew. dodatek maki, bialka jaj/jajka i w postaci plackow, mysle ze to jest ok.
Nie boj sie nabialu, jak jelita dobrze toleruja wieksze ilosci, jak nabial dobrej jakosci, malo przetworzony to wg mnie spoko zrodlo bialka, do tego w ciagu dnia izolat, jajka/bialka, zrodla roslinne i nie trzeba wcale jesc miesa jak akurat nie masz ochoty.


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 12.04.2024 11:37:03

Viki - nie ma dnia żebym nie miała nabiału w diecie. Jajek nie odstawiałam nigdy, kilak razy odstawiałam twarogi i jogurty - żadnych zmian nie zauważyłam. Mam zawsze skyra pitnego naturalnego po treningu.
Natomiast staram się limitować ilości wynalazków "wysokobiałkowych" ze słodzikami. Mam wrażenie, ze albo jedna miarka izolatu, albo pudding wysokobialkowy czy pianka/kaszka czy inne cudo. To są bardzo smaczne przegryzki, srednio 18-20g białka/porcja i kusi, zeby pojeść - ale słodzików wtedy sie zbiera chyba za dużo dla mojego przewodu pokarmowego i głowy. Nie da się ukryć ze sukraloza nie wspiera mikroflory...

Mi słodziki nie służa kiedyś kupowąłem ciastaka "fit" zeby mniej kcal to faktycznie były fit bo pół dnia na kiblu i waga leciała ;]

Nie pamiętam już kiedy jadłem twaróg jakieś sery żółte, pleśniowe, mleko to spoko ale dobry twaróg to smaczna rzecz i chyba muszę kupić na jakieś weekendowe śniadanie