Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
no co Ty, dla mnie nie ma zadnego, bo bym pewnie wsunela w 5 minut i to tak na serio. skubnelam kawalek Marcowi. To taka czekolada mleczna, tylko w formie zajaczka, nic specjalnego. I tak sie nazre w poniedzialek.
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
Szacuny
1990
Napisanych postów
5138
Wiek
43 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
72466
Wiem, co to jest i jak smakuje, bo u nas też one są... Też bym zjadła wszystkie na raz easy... Ja mam teraz wyzwanie, bo będę pakować Małemu czekoladki na jutrzejsze egg hunting... Na szczęście on ma silniejszą wolę ode mnie, zje 1 i mu styka
Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
Mozecie wychodzic na egg hunting? My nie, tzn. moga tylko dzieci bedace rodzenstwem i to we wlasnym ogrodku jeszcze nie jestem gotowa na takie prezenty
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
podobnie jest z pizza, ja nie ogarniam jak sie mozna najesc dwoma kawalkami.
2
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
Szacuny
1990
Napisanych postów
5138
Wiek
43 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
72466
Nie możemy, ale na szczęście mam dość duży ogródek za domem i wkoło małe drzewka także jest gdzie schować... On nam strasznie wyrósł w tym roku, w sensie mega dojrzał (między 7 a 8latkiem jest naprawdę kolosalna różnica), także myślałam, że nie będzie chciał biegać po ogródku za słodyczami...
Ale jednak chce
Właśnie jem pizzę
W końcu mój Małżon odtworzył smak, którym do złudzenia przypomina ten wspaniały smak pizzy ze słonecznej Italii I tak, u mnie to też ładowanie
Zmieniony przez - Julietta w dniu 2020-04-11 23:39:16
Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
ah, Wlochy..rozmarzylam sie
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
A to mieszkalas we Wloszech?
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
Szacuny
661
Napisanych postów
8604
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
143874
Kawal czasu! W ktorym regionie?
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..