Też się naczytałam Obli i Martuccy i jakoś tak jestem sceptycznie nastawiona do tych odżywek.
Odżywkę bezsmakową dodaję do szejków potreningowych, dla słodkości jest banan i trochę stewii. Oczywiście że chodzi o słodycz i wzmacniacze smaku w jednej puszce, tylko nałożyć na łyżkę i już jest
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/Raimunda_poszukuje_Zen-t1058968.html