[SPAM] Na luzie

Ciężko podjąć decyzję.
Plusem w tym wszystkim jest to, że (odpukać) Mahi nie ma praktycznie żadnych objawów chorej tarczycy. Jedyne co mu dokucza, to że często jest mu zimno i ciężko się rozgrzać.

ja dietę tłuszczową podałem tylko jako przykład eliminowania chemii z diety. Raczej przy problemach z tarczycą też może być problematyczna taka dieta.

Wiem wiem.
Może uda się podpytać Tadeusza o jakieś sensowne sugestie.

Hexe, polecam spróbowac mleka ryżowego do kawy, u mnie sprawdziło sie najlepiej. Jest leko słodkawe i nigdy sie w kawie nie zwarzyło. Lubię także kokosowe, ale tu mam problem z zakceptowaniem farfocli w kawie- zdarza się,że ich nie ma, ale u mnie najczęściej bywały i to mnie do mleka kokosowego do kawy zniechęciło.

nightingal

Moim zdaniem to są ewentualnie tylko katalizatory całego procesu a nie źródła problemu. No ale to moje zdanie i się można z nim nie zgadzać oczywiście. Natomiast jak się prześledzi opisy wielu substancji dopuszczonych do użycia w przemyśle spożywczym a dodatkowo weźmie pod uwagę że wchodzą one w interakcję między sobą oraz z wieloma substancjami - to już jest się nad czym zastanawiać.

Też się zgadzam. To bardziej na zasadzie, że wbrew pozorom to nie dość trudne do wdrożenia a może pomóc. Ale czy warto to oczywiście kontrowersyjne.
Pozbycie się chemii na pewno jest trudniejsze, chociaż też można chociaż częściowo wprowadzić.

Może jakaś odmiana paleo właśnie... Ale jak się dobrze czuje, to pewnie motywacja do drastycznych zmian mniejsza.

BTW chciałam się w tym roku zapisać do grupy Rolnictwa Społecznie Wspieranego (chyba tak się to nazywa) żeby mieć eko warzywa i owoce w sensownej cenie, ale już było za późno.

Fajna sprawa takie warzywa. Moi teściowie od kilku lat też jakąś działkę od znajomych wydzierżawili i warzywa uprawiają. Zawsze to właśnie bez tej chemii będzie.

Oprócz tej co w powietrzu jest :P Żarcik, ale też trochę prawdy. Może za rok mi się uda zapisać- dostaje się regularnie paczki z warzywami a najpierw się wybiera razem z całym wspierającym społeczeństwem co będzie sadzone. Generalnie fajna sprawa, zafascynował mnie temat- to też trochę ratunek dla małych upraw

Sluchajcie a w Polsce to chyba jest taki portal " od rolnika" czy cos i mozna zamiwic dobre rzeczy? Eh dzialki to bylo to.


Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 09/02/2017 10:25:24

alhambra1970

Hexe, polecam spróbowac mleka ryżowego do kawy, u mnie sprawdziło sie najlepiej. Jest leko słodkawe i nigdy sie w kawie nie zwarzyło. Lubię także kokosowe, ale tu mam problem z zakceptowaniem farfocli w kawie- zdarza się,że ich nie ma, ale u mnie najczęściej bywały i to mnie do mleka kokosowego do kawy zniechęciło.

Al, dzięki. Na pewno spróbujemy.
Myślałam też o mleku migdałowy albo po prostu kawie z olejem kokosowym :)

Hej spam :)
Teti - to sie nazywa lokalny rolnik ;)