Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

Dobrze że pan powoli wraca do treningów.

Gwid

Dobrze że pan powoli wraca do treningów.

Dzięki. Ciężko mi to idzie! Nie widzę w lustrze tylnego aktonu lewego barku! Nie potrafię go napiąć w pozie bicepsy tyłem!
Dzisiaj marnie się czułem i nie chciało mi się nic robić. Zjadłem 3 porcje przedtreningówek i zero pobudzenia! Dopiero wieczorem zrobiłem (dla uspokojenia sumienia ):
wznosy nóg na drążku 3x13p
krótkie skłony na krześle 3x20p
wchodzenie na taboret 15 minut
Skończyła się wizyta wnuka i może od jutra będę bardziej skłonny do treningów.

"Nie widzę w lustrze tylnego aktonu lewego barku!" - może wieczorem oczy już nie te?:)

Paatik

"Nie widzę w lustrze tylnego aktonu lewego barku!" - może wieczorem oczy już nie te?:)

Niestety to prawda!
Musiałbym nagrać filmik aby przekonać niewierzących

Obudziłem się obolały i bez chęci na aktywność fizyczną. Siedzę drugi dzień przed TV i kompem. Waga ciała pęta się wokół 69 kg!

Wstałem później i po dwóch posiłkach zrobiłem

a potem przysiady 48kg/2x10p 58kg/2x10p
wspięcia na palce i zrobiłem przerwę
Potem zrobię barki, które jak widać na filmiku maleją w szybkim tempie!

Ma Pan rację z tym tylnym aktonem :( Słabo wygląda ale kółka to ja bym jednego powt. tak nie zrobił.

No proszę, narzekasz że na brak siły a tu kółeczko jak marzenie . To ja też chce taki spadek formy


Zmieniony przez - jsdolan5 w dniu 2018-02-18 14:43:11

Kółko super, forma jest Może nie taka, jaka była i jaką Pan chciał, ale i tak ćwiczenia z kółkiem nie jeden młodszy mógłby pozazdrościć

jsdolan5

No proszę, narzekasz że na brak siły a tu kółeczko jak marzenie . To ja też chce taki spadek formy

Przebaczam Ci gdyż nie wiesz co piszesz .
Ewidentny brak mięśni, pomarszczona skóra - i Ty tego chciałbyś dla siebie?

Mój trening barków;
wznos ramion w bok stojąc 5kg/5x12p
wznos ramion w bok w pochyleniu 5kg/5x12p wróciłem do niższego ciężaru aby czuć pracę tylnego aktonu
wyciskanie sztangielek stojąc 10kg/5x7-8p ból lewego barku powiązany z ciągnącym bólem tricepsa

Pójdę na trasę marszową.

No, kółko kosi!
Widzę, że łatwiej się zjechać w początkowej fazie (maksymalne rozciągnięcie) niż w końcówce, gdzie kółko już tak płynnie nie idzie.