Szacuny
90
Napisanych postów
551
Wiek
50 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
26561
Może z jednej strony jest ogrom pracy i nie do końca zadowalający efekt, z drugiej jest jednak świadomość podążania własna drogą, bez skrótów, ułatwień i parcie pod prąd. Gratulacje-przepaści nie było
03.05.2016 I KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:20:15] 13.08.2016 Gorce Ultra-Trail 43 km [6:36:50] 18.02.2017 Trójmiejski Ultra Track 65 km [8:53:13] 22.04.2017 II KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:10:27] "Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12104
Napisanych postów
30525
Wiek
74 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1130855
heinz - miałem trochę za mało pracy ze sztangą. Bez treningu mięśnie nie rosną! Nie wydaje mi się abym płynął pod prąd.
Dzisiaj rano:
1a. Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce poziomej 48kg/58kgx10p 68kg/4p 5p 4p 73kg/4?x1p
1b. Podciąganie na drążku podchwytem po 6p
2. Wznos nóg w zwisie na drążku 3x15p Będzie opalanie podczas marszu oraz jazda na rowerze (wczoraj przejechałem 30km) a także trening barków.
Planuję taki układ utrzymać na dłużej - może na miesiąc
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12104
Napisanych postów
30525
Wiek
74 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1130855
Wczoraj zapomniałem napisać, że zrobiłem chyba 3 x6p dipsów
Przejechałem na rowerze 25km - ciężko mi się jechało i byłem dziwnie znużony (prawie półprzytomny momentami).
Dzisiaj rano bolały mnie kaptury i ogólnie nie miałem na nic ochoty!
W południe zrobiłem 3 ćwiczenia na barki a potem zrywałem czereśnie (muszę jeszcze dorwać wiaderko).
Potem chciałbym pojeździć na rowerze!
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12104
Napisanych postów
30525
Wiek
74 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1130855
masti - no to kaptury będą mnie boleć dalej - postanowiłem dorwać jeszcze tych czereśni na kompot (na razie mamy 36 słoików) i jak najmniej zostawić ptakom.
Wczoraj pod wieczór przejechałem 30km na rowerze - czyli 2 razy mniej niż żona kamaro .
Dzisiaj rano:
1a. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej 48/58kgx10p 68kg/4x4p 73kg/5x1p
1b. Podciąganie na drążku nachwytem do brody 6x6p do tyłu głowy szerszym nachwytem 5x6p
2. Dipy 5x6p
3. Wznos nóg w zwisie na drążku 3x15p mało ; zrobione dla rozgonienia zakwasów - od kilku dni mi dokuczały (dziwne - im rzadziej trenuję grupę tym bardziej ona boli!)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12104
Napisanych postów
30525
Wiek
74 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1130855
Giaurnemo - ścieżka rowerowa ma dł. 2,5km Jeżdżę tam i z powrotem - muszę zwalniać zawracając. Nachylenie minimalne zbliżone do poziomu, ok.1,5 km z górki i 1,0km pod górkę. Najczęściej wieje mocny wiatr boczny, rzadko z tyłu. Średnia prędkość to ok. 20km/h Wczoraj 30km przejechałem w 1,5 godz. Dzisiaj też będę jeździć po tej trasie. Jutro od południa będę gościem weselnym i prawdopodobnie w niedzielę będę dosypiać a nie trenować!
Szacuny
11148
Napisanych postów
51557
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
ojan
Giaurnemo - ścieżka rowerowa ma dł. 2,5km
Jeżdżę tam i z powrotem - muszę zwalniać zawracając.
Nachylenie minimalne zbliżone do poziomu, ok.1,5 km z górki i 1,0km pod górkę.
Najczęściej wieje mocny wiatr boczny, rzadko z tyłu.
Średnia prędkość to ok. 20km/h
Wczoraj 30km przejechałem w 1,5 godz.
Dzisiaj też będę jeździć po tej trasie.
Jutro od południa będę gościem weselnym i prawdopodobnie w niedzielę będę dosypiać a nie trenować!
20km/h to dobra prędkość.
Ja po lesie mam dużo słabsze osiągi ale też pokonuję sporo podjazdów. Na zjadach nie szaleję jak kiedyś.
Taka jazda w tą i spowrotem nie nuży Ciebie?