mastiCzyżby on też jadł białko w prochu i nie za wiele mu to pomogło? Ja dzięki niemu nie jestem za bardzo głodny. Niby powinny mi rosnąć mięśnie ale chyba nie do końca to się sprawdza. Nie byłem zdolny do dłuższych treningów siłowych - od 1,5 tygodnia to się zmieniło na "+" i nawet nie wiem dlaczego (może adaptacja organizmu a także nagrywanie filmików - trenuję w czasie edycji filmiku).Ojan-ale chyba nie całe???? :)
Bo tym wyczynem to nawet Kolosa byś zdystansował :)
Moja aktualna forma nawet nie zbliża się do tej najlepszej tzn. po wstaniu z łóżka nie widzę żyłek na górnej części brzucha, nie widzę wyraźnych prążków na udzie i najważniejsze - żona mi nie powiedziała, że jestem twardy (a może plank był tak dynamiczny że nie zwróciła na to uwagi?).
Wczoraj marsz z truchtaniem zaliczony (zabrakło sił aby pobić rekord - uda trochę bolały ale najgorzej było przełamać się do dyszenia jak lokomotywa w czasie biegu i przerywałem bieg gdy zbliżałem się do tego momentu). Przejechałem także rowerem 20km.
Teraz po posiłku moja waga to 68,2kg a skóra z cienką warstwą tłuszczu bardzo się marszczy