Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

Masakra ja wlasnie przez zamknięcie silowni stracilem prace ...

rutkow

Masakra ja wlasnie przez zamknięcie silowni stracilem prace ...

Myślałem, że jesteś strażakiem.
Moje współczucie niewiele Ci pomoże ale jednak niewymownie mi przykro - po prostu poprzez to forum stałeś się mi bliski.
Ten wirus niesie zniszczenie i śmierć części zakażonych.
Przyjęty sposób walki z nim nie wszystkim wydaje się być najlepszym. Odsuwa w czasie być może nawet większą globalną katastrofę niż skutki zachorowania.

Siedzę a właściwie więcej leżę w domu i oglądam TV narodową oraz inne . Dzień mam podzielony na kilka sesji treningowych po kilkanaście serii ćwiczeń różnych grup mięśniowych.. W zasadzie co drugi dzień trenowana jest ta sama grupa mięśniowa. Ostatnimi dniami obolałość mięśni jest większa - wiąże się to pewnie ze zwiększeniem ciężarów, które zawsze były na granicy moich możliwości ale teraz są zwiększone poprzez treningową adaptację neurologiczną.
Czas rozpoczęcia treningów przeciąga mi się na okolice południa a kilka tygodni temu byłem zdolny do trenowania od rana.
Dzisiaj wypada trening przysiadów, brzucha (dawniej w tym dniu trenowałem również biceps z tricepsem - teraz to niemożliwe) i może zrobię wyciskanie sztangi stojąc (ono wcześniej było w programie dnia z WL, podciąganiem na drążku, dips, wiosłowaniem).

Dziekuje Panie Janie .

To fatalnie, a będzie gorzej, nie tylko w Polsce, nie tylko instruktorzy i siłownie. Wiem, że to nie pociecha. Dlatego pis chce teraz wyborów, bo potem ludzie się wkurzą, bo kasa z budżetu rozdana, nie ma czym wesprzeć firm. Będzie globalny kryzys, w UE też nie będzie pracy.

Żona boi się utraty pracy, ma kończącą się umowę do 10. Kadry milczą, dawniej z wyprzedzeniem była powiadamiana.

olotraper

Żona boi się utraty pracy, ma kończącą się umowę do 10. Kadry milczą, dawniej z wyprzedzeniem była powiadamiana.

Zdaje się, że tarcza ją chroni.

Wypiłem (popiłem) ST i BCAAPLUS. Zrobiłem filmik a więc jakiś trening dzisiaj będzie .
Właściwie to zrobiłem już przysiad 48/58/68kgx10p i jadę dalej

Przysiady poszły mi nawet nieźle 108kgx8p 118kgx5p nie było filmowania i nie próbowałem więcej powtórzeń
Niestety przerwa odpoczynkowa trwała do późnego wieczora i dopiero wtedy poszedłem na górę do siłowni. Miałem przepełniony żołądek gdyż żona przygotowała dla nas budyń z truskawkami.
Na brzuch zrobiłem 5x20p skłonów na krześle.
Potem wyciskanie sztangi stojąc 48kg/6p 8p 7p 8p 7p było ciężko i nie walczyłem od pierwszej serii o większą ilość powtórzeń. Myślę, że wyjdzie mi to na dobre.

Często filmowanie rozprasza mnie, bo ciężko mi ustawić telefon - kamerkę. Rodzina ma już dość filmowania.

Chyba zrobię sobie dzień wolny od treningów - coś za często mi się to teraz przydarza!

Obolałość mięśni i ich sztywność duża. Brak chęci do aktywności fizycznej i nawet brak chęci do jedzenia. Mam też lekki katarek .
Operowane oko łzawi bardziej od kilku dni,
Ogólnie lipa - a gdy to piszę jest 11:00 .
Może później będzie lepiej?


Zmieniony przez - ojan w dniu 2020-04-03 11:04:45

Dzisiaj jest gorzej niż wczoraj.
Bolesność i sztywność mięśni większa.
Na dodatek mam początek opryszczki - czyli jakiś brak odporności jest.

Miałem motywującą "rozmowę" z żoną i od dzisiaj zawieszam ten temat a przenoszę się do https://www.sfd.pl/Krata_na_lato_2020_wg_ojan-t1201355.html


Zmieniony przez - ojan w dniu 2020-04-04 11:01:23