Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

Zdjęcie z pompą KOZACKIE!!

moja małżonka stwierdzila ze podrabiane

wychodzi na to że skoro internet twierdzi że jest pan fotoszopowany to musi się pan z tym pogodzić

Gwid

wychodzi na to że skoro internet twierdzi że jest pan fotoszopowany to musi się pan z tym pogodzić

Takie życie!
Jestem bohaterem we własnym domu (lustrem).
Na zdjęciach jest też nieźle (było ) - innym kulturystom też się to zdarza.
Scena weryfikuje zamierzenia bezapelacyjnie.

Prawdopodobnie na Mistrzostwach Śląska połączą kategorie weteranów i będę się mierzyć z Mariuszem Bałazińskim , który będzie potem startować na MP w Kielcach.

Waga ciała rano 73,5kg a jeszcze 3 dni temu było 72,2kg.


Zmieniony przez - ojan w dniu 2017-03-26 05:33:17

Gdzie tkwi problem ze zdjęciem? Ludzie sądzą, że do zdjęcia ukazującego muskulaturę trzeba zrobić minę, jak nie przymierzając kabo . A tu, proszę. Muskularna napięta sylwetka i oblicze spokojne jakby wyrzutów żony słuchał, że śmieci nie wyniósł, a przecież obiecał.

_Szajba_

Gdzie tkwi problem ze zdjęciem? [...] Muskularna napięta sylwetka i oblicze spokojne jakby wyrzutów żony słuchał, że śmieci nie wyniósł, a przecież obiecał.

Zdjęcie można wybrać spośród innych mniej korzystnych a na scenie nawet nie ma lustra

Dzisiaj zmiana układu treningowego
1a. Wl 48/58/68kgx10p 78kg/3x6p
1b. Podciąganie na drążku (broda nad drążek) po 8p
głowa przed 3x8p
1c. Naprzemienne napinanie ud po 5sek. przez 1 min.
2. Dips 15p +10kg/10p +20kg/3x7p (zmiana sposobu zawieszenia obciążenia )
3. Kubany 6x20p


Dokładam węglowodanów - zaczynałem zdychać po 5km jazdy na rowerze

Przejechałem na rowerze 30km.
Wieczorem maszerowałem 106 minut! Starałem się bardzo ale czas 4 minuty gorszy niż wczoraj
Teraz oglądam mecz, piję winko przegryzając pestkami z dyni z nadzieją, że jutro będę lepiej wyglądać niż dzisiaj.

Nadzieja umiera ostatnia!
Może jutro będzie lepiej?
Dzisiaj waga taka jak wczoraj czyli 73,5kg.
Samopoczucie śpiące! Giaurnemo się wyleczył a ja może będę chory?
Zrobiłem trening barków - kubanów nie robiłem!
Zjem i przejadę się rowerem. Może poczuję się lepiej ?

A więc było to tak: wczoraj przejechałem na rowerze 35km a wieczorem zaliczyłem marsz 100 minutowy. W dalszym ciągu nie potrafię się przełamać do truchtania!

Dzisiaj zrobiłem:
przysiady 48/58/68/78kgx10p 88kg/2x6p
wspięcia na palce po 20p
kubany 6x20p
Jem ziemniaki, musy owocowe, białko w proszku i pieczone udka kurczaka. Węgle pomagają mi kręcić pedałami. Podpieram się wiedzą, że w czasie aktywności fizycznej organizm spala węgle (glikogen) oraz tłuszcze. A więc gdybym miał jakiś deficyt kaloryczny to powinienem redukować tłuszcz.
Waga rano na czczo 74,0kg - przed kupą (opóźniła się )

Przejechałem 30km na rowerze - trwało to prawie 2h
Potem drzemka.
Następnie marsz prawie 90 minut na skróconej trasie (szedłem w krótkich spodenkach) .

Nie za bardzo panuję nad apetytem

Piotr Borecki startuje gdzie tylko się da . Teraz planuje Oslo a potem Mysłowice i MP Kielce .