Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

Panie Janie - też oglądam nałogowo Nowzardana - ale w przeciwieństwie do Pana nie odnoszę tego co mówi do siebie. Toż on ma tam przypadki monstrualne i często w ogóle nie aktywne. Moje dziecko pobawiło się kiedyś w psychologa i powiedziało, ze oglądam ten program bo sprawia, ze czuję się dobrze - bo wiem że nigdy taka gruba nie będę. Ja na to, ze oglądam sobie ku przestrodze...
Nie zastanawiał się Pan czasami nad tym jak to jest, że takie wielkie kobity lub faceci nie ruszają sie z łożka, a po pokoju kręcą się kilkuletnie dzieci... Przecież oni w ciagu roku do 150 kg nie przytyli, to jak dali radę te dzieci ... i urodzić??
W tym programie są przypadki chorobowe i dieta lecznicza - a nie model na zdrowe zycie. Dunkan był przedstawiany jako model zdrowego odżywiania...

Paatik - czasem się zastanawiałem skąd te dzieci i stwierdziłem, że jest to możliwe . Oglądam i teraz wiem, że tłuszcz potrafi się nierównomiernie rozkładać oraz nierównomiernie znikać.
Dunkan to dla mnie była dieta na stracenie a potem utrzymanie efektów.
Oto moje geny: 17 lat i 20 lat z ojcem

Pan tato bardziej trojboista - ciagle na masie

To geny ma Pan bardziej po Mamie:)

fanslaska

Pan tato bardziej trojboista - ciagle na masie

Miał zawsze ok. 100kg
Paatik moja mama też miała podobną posturę jak tato
Moje 3 siostry też miały nadwagę (jedna jeszcze ma, druga trochę mniej). Najmniej ważył mój młodszy brat.
Jak widać też mam geny do tycia. Zdjęcie z ojcem jest z okresu służby wojskowej gdzie żołd i ekwiwalent papierosowy wydawałem na herbatniki i oranżadę .

Trasę marszową pokonałem w 95 minut - krócej o 1 minutę niż wczoraj

To jak to było - czasy bidne byly, was dużo w domu / kasy na pewno nie było - a wszyscy solidnej budowy... tak sobie gdybam i trochę Pana podpytuje bo u mojej Mamy tez 8 rodzeństwa była - tylko tato pracował - a tez połowa rodzeństwa / ta po 2giej mamie miała słuszna masę. Najśmieszniejsze ze dziadek 2 siostry miał za żony - pierwsza szczupła i jej dzieci szczupłe - druga potężna - i dzieci takie same. ale ciasto w niedziele było zawsze-jadły i te szczupłe i te bardziej pulchne...

Sprytnie dziadek to wykombinowal
Moj podobno pierwsze podchody robil do siostry babci a nie do niej. Ale zjadl arbuza i ozenil sie z siostra. Podobno. Nie gadali o tym do mnie a wiem to od mamy

Świetne zdjęcia panie Janku, od noworodka jak na koksie, gratuluję i podziwiam!

Paatik - były teorie, że biedni są grubsi bo nie mają pieniędzy na dobre odżywianie
Pewnie te szczupłe jadły tego ciasta mniej niż pulchne
Też jem ciasta - ale nie przed zawodami

Ronin - wtedy trenowałem jak zawodowiec a ważyłem 67kg gdy w wieku 18 lat szedłem do wojska. Tam ważyłem już 75kg.
Najwięcej ważyłem (ok 83kg) gdy pracowałem na zmywaku w ośrodku wczasowym w Sarbinowie w latach 1997-2000

Zdjęcie nadaje się do KIFu - kiedyś była taka rubryka o dawnych kulturystach, jak mieli też trójskok itp. Pan właśnie takie jest - dobra sylwetka i super sprawność (nawet w porównaniu z młodziakami!).

Może zapuści Pan sobie taką bródkę