Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

no szkoda tego ciasta - mi też

Gwid

źle nie jest ale roboty kupa - zwiększyć planki do raz dziennie!!!! trzeba deficyt pogłebić powodzenia

Chyba nie chcesz abym się zajechał? I tak sąsiadki nie dowierzają mojej żonie (mają głównie ok. 50-tki) w tym temacie.
kerad -gdy sąsiadka przyniesie ciastko to zjem. Główna forma ma być na MP w kwietniu.
Flachus - to tylko cyfry, które każda waga inaczej interpretuje.
Na filmiku widać na żywo jak wyglądam.

Zrobiłem:
1a. WL 48/58/68kgx10p 78kgx8p 83kg/2x6p
1b. Podciąganie na poręczach 4x8p +5kg/2x6p
1c. Napinanie ud
2. Przenoszenie sztangielki za głowę w leżeniu w poprzek ławki 30kg/4x10p
Na filmiku pierwsza seria, zrobiłem tylko dwie (nagrywanie trochę zdekoncentrowało mnie a potem uznałem, że to wystarczy aby nie mieć za dużych zakwasów). Dodałem za to serii w przenoszeniu.
Pójdę jeszcze na rower a wieczorem na trasę marszową. Przed snem plank (już umówiony.





Zmieniony przez - ojan w dniu 2016-02-25 10:42:57

przenoszenie hantli 30kg ?

tatuncio

przenoszenie hantli 30kg ?

no mało, przy 50 lepiej wchodzi i to na serio

Wczoraj przejechałem na rowerze 25km i zaliczyłem marsz wieczorny.
Dzisiaj:
25.02.2016r. waga 75,1kg: tłuszcz 24,1%; woda 53,5%; mięśnie39,4; kości 3,5kg
26.02.2016r waga 74,7kg; tłuszcz 24,0%; woda 53,6%; mięśnie 39,5; kości 3,5kg
i tyle tego dobrego!
Przerwa w robieniu przysiadów doprowadziła do:
1a. Przysiad 48/58/68/78kgx6p 88kg/2x4p
1b. Wspięcia na palce po 60p
Czyli jazda na rowerze nie powoduje utrzymania siły nóg.
Poprawiamy swoje osiągnięcia w tym co trenujemy. Po tych kilku dniach jazdy na rowerze jeździ mi się jakby trochę lepiej ale w przysiadach ze sztangą pogorszyły się moje możliwości!
Tak czy owak - wsiadam zaraz na rower. Planuję wieczorny marsz.
Treningów siłowych nie będzie dzisiaj - nawet nie wiem czy jutro zrobić barki mimo ich bólu czy lepiej poczekać jeszcze jeden dzień.

Wyłamałem się ze swoich wątpliwości!
Przejechałem na rowerze 25km.
Po południu zrobiłem niby MC:
48kgx6p 88kgx4p 118kgx2p 138kgx2p
Filmik się ładuje.
Pójdę na wieczorny marsz.
Wspomagam się kreatyną i beta-alaniną (okazało się, że jeszcze to mam z nagród). Oprócz tego jem białko C-6





Zmieniony przez - ojan w dniu 2016-02-26 18:19:50

Te 138 w górę i w dół z taką gracją i kontrolą, że nie mam pytań. Jest siła.

i to bez pasa i pasków do uchwytów, brawo, brawo !

Siła!

tatuncio - nie posiadam pasa. Paski mam ale na 1-2p nie są potrzebne mimo słabego uchwytu.
panteon - rzeczywiście, jest siła dziadka

W południe przejechałem 30km na rowerze. Do tego czasu zbijałem bąki. Wcześniej myślałem, że zrobię trening barków. Po drzemce mi przeszło!
Pójdę jeszcze na trasę marszową (żona poszła do sąsiadki pochwalić się bograczem).

kerad się wyciął a ja mam to przed sobą (prawie 2 miesiące do MP). Za tydzień o tej porze będę w pociągu na pierwsze zawody w tym roku.