[SPAM] Na luzie

no wyszedl ci rekomp, czyli wyszlo lepiej

1850 kcal 115/190/60 Nie wiem, czy to redu.
Idę na obiad

Na zdrowie Dziewczyny :)

Smacznego. Ja może zrobię cos konstruktywnego i pouczę się Excela :)

no mnie jedno dziwi - miałam wrażenie, że raczej z sentymentem patrzymy na ten okres ladies, gdzie faktycznie był rygor i jasne, może i brutalne i nie zawsze logiczne zasady, nie? A teraz nagle wszyscy się czują stłamszeni :).

To miało jeden cel - danie dziewczynom, które przychodzą do działu jakąś łatwą do ogarnięcia bazę, która uniemożliwia popełnianie najczęstszych babskich błędów dietetycznych. Czytaj - serek wieśniak z owocami all day long. Teraz może to juz wygląda inaczej, laski kombinują z LC, HC, whatever - ale parę lat temu na sfd czy vitce głównym problemem były właśnie dietki pani domu.

Komu się chciało każdej z osobna tłumaczyć, że wszystko jest względne? Nikomu. Łatwiej zmusić kobietę do ladisowej diety na pół roku, wyplenić te złe nawyki, zamiast jej mącić w głowie, że może to, może tamto, albo jeszcze co innego. Po tym pół roku - roku, większość kobiet już czuje, czy może jeść więcej tluszczu, czy węgli, czy pasuje jej 3 czy 5 posiłków. I wtedy prawie każda dopasowuje dietę do siebie.

Mnie się ten system podobał. Jest efektywniejszy niż samowolka.

Jurysdykcja dlatego ja pisałam że zazwyczaj takie uwagi dotyczące np. wafli, serków wiejskich itp. zazwyczaj były na początku dziennika a później pojawiały się w dietach jako wyjątki i tu komentarzy nie było. I tu się zgodzę z Tobą że zwrócenie uwagi (nawet ostre) uczy nas że jest to nienajlepszy wybór.

A potem to już dziewczyny zazwyczaj mają wiedzę co mogą a co nie bardzo. Ale z owocami miałam wrażenie że rygor był większy ale tu jak we wszystkim innym ważny jest po prostu umiar :)

paula.cw

A potem to już dziewczyny zazwyczaj mają wiedzę co mogą a co nie bardzo. Ale z owocami miałam wrażenie że rygor był większy ale tu jak we wszystkim innym ważny jest po prostu umiar :)

bo to tez robija sie o typ sylwetki, a modki niegdys rowniez i tym sie kierowaly...

Wiesz co, ja widze na Vitalii jak to wygląda. Na śniadanie owoc do owsianki, na 2 śniadanie banan i mandarynki, na podwieczorek jabłko. Porcja ryżu do obiadu i chleba na kolację jak dla przedszkolaka, a owoców pół kilo. Kobiety serio tak układają "zdrowe" menu.