ja kiedyś nie odklepałem takiej dźwigni z 3 lata temu prawie , i jak za mocno łydki robie to mnie kostka zaczyna nap*****lać może dlatego ,że 3 dni później nap*****lałem już w worek Zmieniony przez - xper w dniu 2013-08-21 20:15:10
uwielbiam to forum. Tu się ludzie nade mną litują, "nie wstawaj, podam Ci", matka specjalnie przyjeżdża nie wiem po co, chyba zobaczyć jak potrafię utrzymać worek z lodem na głowie - a tu - NIE OPYERDALAĆ SIĘ, ROWEREK JAKIŚ CHOCIAŻ :D
ide posparowac Makaron to chyba jest inny koles kiedys probowal udowodnic ze sekcja jest niepotrzebna, pozatym wstawil filik jak uderza we worek i do Michaliny nie byl podobny Zmieniony przez - nocnyMichu w dniu 2010-07-25 11:50:02
Startowałem tylko w PZMT. Wróciłem ze zgrupowania Padam na ryj a tu jeszcze dzisiaj trening i półtorej godziny kopania okrężnych na worek Zmieniony przez - 4rScorpion w dniu 2010-08-09 10:38:35
jak nie cwicze to chudnę a jak jeszcze non stop w worek na treningach kopięi taka temperatura jest to żyła leci do 62kg wróce tak jak przed operacją i z tego -60 zrobię
KondiCapo dla siebie, zawody dopiero w nowym roku bo musze stopniowo wszystko rozłożyć w czasie. Treningi ograniczają się narazie tylko do kopania w worek i czasami do sparingów na nogi. Wracam powoli do świata żywych więc robie kondycje żeby coraz cięższe treningi robić. A wiem że niedlugo mi się zacznie hardkor
Cześć. Wczorajszy wpjerdol na treningu podziałał na mnie motywująco. Po raz kolejny okazało się, że morda nie szklanka. W każdym bądź razie czuję się w boksie coraz lepiej. Tylko mnie trener na worek posłał jak parzył jak obrywałem Nie moja wina, że nie ciągnę do leszczy tylko do dobrych zawodników
[...] nie jest w ogole zwiazany z dzialem Uderzane. zauważcie drugą stronę medalu - że będzie miał LEPSZĄ technikę niż jego sobowtór, który nigdy nie trenował ani nie uderzył w worek. Takby się moglo wydawac, ale wlasciwie dlaczego? Sam siebie nie poprawisz, nie widzisz wlasnych bledow, szczególnie kiedy nie wiesz co jest bledem, a co nie. Co do [...]
[...] Każdy z nich poszedł do kluby bokserskiego,aby coś zrobic z wolnym czasem,aby nie siedziec w domu.A osoba,która będzie siedziała w domu i próbowała "nauczyć" się boksu waląc bez sensu w worek nigdy nie będzie miała szansy udowodnić,że ma talent do walki.Nigdy nie zostanie zauważona. Zmieniony przez - Thai-Mati w dniu 2008-04-13 16:27:25
[...] zarzegnac tego typu tematy... wiec tak, po pierwsze kazdy interesujacy sie SW zazwyczaj zaczyna cos na wlasne reke(mowa tutaj wlasnie o przykladowych treningach w domu; worek itp) niemniej jednak na dluzsza mete nic dobrego z tego nie wyniknie, dlaczego? to juz wiemy kontuzje, zle nawyki wiec jesli chce cos wiecej robic w tym kierunku niech [...]
[...] ale to nie ten dzial kolego. My tutaj o sporcie, a nie o bojkach na weselu. rekreacyjnie dodatek do silowni boksuje z kolegami, sparingujemy na rekawice, bijemy w worek, ale ty przeciez takie formy aktywnosci wysmiewasz bo w koncu nalezysz do klubu i poradzilbys sobie z amatorami "bez techniki" w trimiga ... Nie wysmiewam [...]
[...] np. "wyczesańce" co im się w domu przelewało. I żeby zakończyć moją wypowiedż, bo więcej mi się nie chce czytać i odpisywać Ci powiem Ci tak: Jak chcesz to wal w worek w domu, my tylko Ci doradziliśmy, że lepiej iść na sekcję, bo mogą z tego wyniknąć tylko kontuzje. A czy nas posłuchasz to Twoja sprawa, ale nie rób tak jakby Twoje [...]
W trzeciej rundzie bankowo się nie starał. Zresztą, gdyby nie przerwa po ciosie w krocze i gdyby w drugiej rundzie cisnął zapasami tak jak w pierwszej, to w trzeciej rundzie by miał Nelsona-worek treningowy na granicy zawału xD