kavva/blog/redukcja second edition start str:147str

kavva myślałam,że odstawiłaś nabiał

to normalne ze zaokraglone sa plecy na wyskoksci lopatek, jak lapiesz i podnosisz sztange. One pracuja izometrycznie wiec tez je rozicgaj sobie. nie musisz w tym cwiczeniu sciagac lopatek, to cwiczenie na dwuglowy
Pochyl sie do przou przy odwodzicielach

vena- odstawiłam na biał ale cyca/wołowny i ryb narazie nie zjem.. jeden wiejski nie zaszkodz jakoś to przezyje

Obli to dobrze uspokoiłaś mnie.. i pochylę się nastepnym razem...


nikt się nie zachwyca moim MC musze chyba kupić te paski(wtedy dam rade więcej) aby ktoś zauważył heheh

E tam paski... Wystarczy, jak wzmocnisz chwyt(np poprzez trzymanie sztangi- kilka serii)

Zdr/

ja mam tylko nadziej ze ty sobie zdajesz sprawe ze to MC na prostych a nie klasyczny mc ? Bo cos piszesz o schodzeniu nisko pupa... Tu tylko raz podnosisz sztange i trzymasz ja caly czas (paski bardzo przydatne ) i majac lekko ugiete nogi opuszczasz sztange tak do polowy piszczeli wypinajac tylek do tylu jak najdalej i sie prostujesz, glowna praca jest w biodrach

Zmieniony przez - obliques w dniu 2009-06-18 23:13:33

Obli no tak mniej wiecej robie czasem za nisko ze sztang zejde, nogi mam lekko ugięte, lekko rozstawione- tak na szerokość bider nie bardzij, ręce troche szerzej niż nogi. Nogi mam właściwie cały czas nie ruchomo. Może czeasem bardziej uginają przy schodzeniu w dół.. ale jak robiłam sobie rozgrzewke ze sztangą bez obciążenia, to pare razy pupą zeszłam niżej i wydawało mi się że gdzieś przeczytałam że tak lepiej.. ale może mi się z przysiadem pomyliło? nie wiem...

W sumie nie zastanawiam się jak daleko wypinam pupe, bo jak bym chciała wypiąć ją delej to bym musiała bardziej kolana zgiąć. Zawsze najbardziej myśle o plecach i o oddechu

Wogóle to zaczynam tak że podnosze sztangę i staje z nią.. bo jak odrywam ją od ziemi to czuje że kręgosłup nie tak i zaczynam liczyć od pozycji stojącej.

i te paski musze chyba kupić bo mi się łapki same otwierają



Zmieniony przez - _kavva_ w dniu 2009-06-18 23:19:31

wiesz jak wypina sie pupe to w pewnym momencie czuje sie mocno dwuglowe i o to chodzi. Ja bez paskow nie dalabym rady robic treningu, po prostu powyzej 50k nie utrzymam

ale dzisiaj jak napiełam w domku po treningu dwugłowy to pierwszy raz chyba go zobaczyłam.. musze następnym razem sprobować jak tam moja pupa... szkoda że dopiero za tydzień

a i bilans dnia wyszedł
BTW 97/52/167 kcal:1730

czyli nie najgorzej ale było pifko jedno... czyli puste kcal

ale dalej nie jem nic słodkiego a jutro czeka mnie gril i biore ze sobą bakłażana - bo będzie wieczorem oczywiście.

Zmieniony przez - _kavva_ w dniu 2009-06-18 23:29:05

no gril to fajnie, mieska bedzie odpowiednia ilosc, obetnij tluszcze w czasie dnia i daj wszytskie wegle rano a juz od poludnia nie jedz, wtedy mozesz sobie pozwolic na tlustrze miesko

Grill spoko, tylko grill to mięsko i PIWO... Ach mam te same dylematy weekendowe :/ Powiedzcie, że to nie zbrodnia :D
_kavva_ miłej zabawy!!!