kavva/blog/redukcja second edition start str:147str

Mi też bylo cieżko bez węgli ,ale przez kilka miesiecy dałam rade .Jadłam to co nie lubiałam ,ale wytrzymałam .Tylko wieksze parcie na słodycze miałam jak byała jakas impreza czy cos to normalnie ślinotoku dostawałam i z wielkim trudem sie powstrzymywałam .Jak jem w miare normalne ilosci wegli jest duzo łatwiej do słodkiego tez zbytnio nie ciągnie.Ale gdybym wiedziała ,ze jak zjem to nie przytyje to bym napewno słodkie jadła i jadła ,a normalne jedzenie odstawiała na bok,

świeta świeta i juz po switach...
a wiec tak po przemysleniach doszlam do wniosku ze zrobie tak rozkład bwt 40/40/20
2x trenig siłowy 1800 kcal
1x trening siłowy 2x aeroby 1700 kcal
1x aeroby 1x dzien wolny 1500 kcal
----------------------------
w tym tygodniu bedzie to troche zmienione zaczynamy od jutra
wt, siłownia + 30 min aeroby po. 1800 kcal
śr 60 min aeroby w tym conajmniej 30 min interwały 1700 kcal
cz. siłownia + 30 min aeroby 1700 kcal
pt 60 min aeroby 1500 kcal ... wyjazd na wekend - troche alkoholu nocne tance duzo wody
sb 1200-1300 kcal + troche alkoholu nocne tance duzo wody
nd 1300 kcal - zero alkoholu

moze tak to wygladać ?
i zero slodyczy oczywiscie
---> dajcie znac czy moze tak byc ?

a mi sie to 1300kcla + alkohol nie podoba, do alkoholu jesc trzeba i nie ma co przesadzac z ogrniczaniem kalorii z tego powodu

czyli zostawic w pt sb i nd po te 1400-1500 kcal
1500 odpowiada 180/100/30 - tak jak mi ustalilas w jeden aerobowy i nietreningowy

w zaleznosci o ktorej wroce to moze w nd pocwicze ale nie wiem jak to bedzie wygladac tak wiec wole sie nie nastawiac

Zmieniony przez - _kavva_ w dniu 2009-04-13 20:26:36

traktuj jak cheat meal, taka impreze, nie usiluj karac sie za wyskoki bo nic z tego dobrego nie wychodzi na dluzasza mete

dobrze a wiec zostawie tak jak w nietreningowe.. i tak bedzie smiesznie bo zabiore na wyjast odrzywke serki wiejskie jedzenie na cala sb w postaci zrobionych cyców, ale nie moge odpusci bo zejde na zla droge..

-----------------------------
oj jak miło wrócić do starych nawyków jedzonko na jutro prawie gotowe
wysło mi:
bwt 182/184/38 miało byc 180/180/40 tak wiec jest ładnie..

weszłam sobie na wage przed chwilka i pokazała 64,5kg mysle ze rano bedzie conajmniej 1kg mniej (mam taka nadzieje, a jak nie to sie z nim szybko rozprawie hihi)



Zmieniony przez - _kavva_ w dniu 2009-04-13 22:50:13

Nie odpuszczaj bo pozniej ciezej wrocic hehe a jeszcze Ci beda zazdroscic ze masz dobre jedzonko :D ostatnio na grilla jak wzielam jako jedyna piers z kurczaka a wszyscy mieli kielbasy bo nie wierzyli mi ze piers sie szybko robi to pozniej sie tak slinili na widok mojego jedzenia ze bylam w niebezpieczenstwie

lemoni,kavva naprawde tak jest ze jak sie nie je przez jakis czas slodyczy to potem do nich tak nie ciagnie (oprocz dni w ktorych sie chce bardzo-ale tych jest naprawde coraz mniej z czasem) . Nawet potem sie robi tak ze jeden batonik to jest za duzo bo juz za slodko.. przynajmniej ja tak mam.

mmoonia no mam nadzieje ze tak bedzie.. zdazało mi sie nie jesc slodyczy 2 tyg ale co z tego jak potem nadrabialam heh

Witam w klubie słodyczoholików. Zawsze opychałam się słodyczami..ale przez ostatnie 40 dni BARDZOOOO ograniczyłam ich spożywanie i powiem Wam szczerze, że juz tak bardzo mnie nie ciągnie, tj. zdarzyły mi sie wpadki, napady na słodkie i się złamałam, ale nie jest juz tak jak wcześniej. Przez okres świąteczny zjadłam bardzo mało ciasta jak na mnie i jestem bardzo zadowolona. Życzę silnej woli - Wam i sobie tez

to gratuluje zyrafko ja ciasta zjadlam duzo do tego czekolada pifko i nawet chipsy były