Oj niestety każda ma takie - i do tego w tych miejscach najtrudniej coś zmienić. Ja mam za to największy problem z nogami i tyłkiem. A ćwicząc i trzymając dietę na złość najwięcej talia mi leci (choć nie narzekam lepiej) - ale już bym wolała żeby ramiona się przykurczyły 
