Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Czyli fans jedzie na lipe non stop. Jak raz na ruski rok w klacie coś drze to jest święto. Jedynym ćwiczeniem, które trzyma mnie tydzień jest kółko, akurat jutro mi wypada a dopiero dzisiaj po 6tym dniu mogłem się kłaść ba plecach bez pomocy rąk.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12129
Napisanych postów
30541
Wiek
75 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1131000
fan - kosmici tak mają jak Ty. Ja przed bólem uciekam poprzez częstszy trening - trenuję zanim się rozwinie na tyle abym nie płakał przy treningu. Ciągnięcie mięśni wiążę ze zbyt małą elastycznością mięśni np. coraz trudniej mi siadać i wstawać z podłogi gdyż przeszkadzają w tym napięte mięśnie najszerszego grzbietu, prostowników i pośladków. Coraz mniejsza objętość treningowa powoduje "zakwasy". Po tygodniu przerwy w treningach dochodzenie do sił trwa obecnie kilka tygodni! Wiąże się też z dolegliwościami bólowymi mimo stosowania niewielkich ciężarów.
Trening nie może być zbyt objętościowy gdyż brakuje na to sił. Muszę go dzielić na części:
wznos ramion w bok stojąc 2,5kg/3x20p
kubańskie wyciskanie 2,5kg/3x15p
wznos ramion w bok stojąc 5kg/3x15p
wznosy tyłka 3x15p
1a. Wl 48kgx10p 58kg/4x10p
1b. Podciąganie na drążku nachwytem 6p
2. Dips 5x10p no i koniec. Siły się wyczerpują
Po przerwie i jedzeniu następna tura treningowa .
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12129
Napisanych postów
30541
Wiek
75 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1131000
kerad37
Na jabłkach to i sił nie ma.
Chleb też jest .
1a. Wyciskanie stojąc 5x10p
1b. Wznos ramion w bok w pochyleniu tułowia 12p
2. Podciąganie sztangi do brody stojąc 5x10p
3a. Biceps stojąc 5x8p
3b. Triceps leżąc 10p No i brzuch zrobię później . Muszę zjeść kilka jabłek i chleb z dżemem malinowym a popić białkiem w proszku.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12129
Napisanych postów
30541
Wiek
75 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1131000
Wczoraj na brzuch był jedynie plank.
Dzisiaj leciutkie kaszlanie ale chęci treningowe też leciutkie. Zrobiłem jednak:
ćwiczenia wstępne opisane wczoraj
1a. Przysiad 48/58kgx10p 63kg/3x10p myślałem o zakończeniu na 2 seriach ale zawiesił mi się komputer i zrobiłem trzecią przy której zaczynałem się już pocić
1b. Wspięcia na palce 20p
No i brzuch zamierzam zrobić później. Potrzebuję większej stymulacji niż kubek kawy!
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12129
Napisanych postów
30541
Wiek
75 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1131000
maceek
To najpierw ostry trening ze Synem a winko po:)
Najpierw myślałem czy aby jednak czegoś nie trenować. Teraz się cieszę, że wytrwałem w leniuchowaniu. Trochę bolała mnie obręcz barkowa i ten dzień powinien pomóc w likwidacji bólu (trochę się rozpędziłem za bardzo w tym codziennym trenowaniu barków i zwiększaniu ilości powtórzeń i stosowaniu zwiększonego czasu pod napięciem).
Zwiększona ilość winka będzie jeszcze 2 razy