SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1475810

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12144 Napisanych postów 30554 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131112
kerad37
Był Pan i dla mnie jest Pan zwycięzcą.
kerad - nie żartuj
jezoo - w weteranach nie ma kontroli


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Szkoda, że zmienili kategorię Walka taka jest nie fair. Odpoczywa Pan sobie, zasłużył Pan na szklaneczkę winka i ciepłą kołderkę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12144 Napisanych postów 30554 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131112
Znowu w startach mi nie wyszło ale po drodze napotykałem na życzliwych sobie ludzi.

Cały tydzień przed zawodami nie trenowałem gdyż dopadło mnie jakaś infekcja i cały czas leżałem w łóżku. W czwartek dostałem antybiotyki i lek przeciwbólowy.
W piątek przed południem wyjazd na zawody. Pociąg opóźniony 50 minut - czekanie na peronie (trochę wiało ale nie padało). Na weryfikacji w Mrozach kilka godzin czekania - trwały zawody dzieci i sędziowie byli na zawodach. Po weryfikacji pojechałem do Mińska Mazowieckiego gdzie miałem mieć nocleg. Niestety, zaszły zmiany i zostałem wystawiony do wiatru. Wróciłem na dworzec PKP i siedziałem w b.dużej poczekalni na ławie drewnianej. O ok. 00:25 podeszła do mnie pracownica ochrony dworca i powiedziała, że poczekalnia jest zamykana o 00:30 - 03:30. Po chwili rozmowy zaproponowała, że mogę zostać lecz nie mogę się kłaść a tylko siedzieć (powiedziała, że na dworze są różni, niebezpieczni ludzie no i b.zimno). Przesiedziałem tych kilka nocnych godzin kuląc się z zimna .
Rano pojechałem do Mrozów i obserwowałem zawody kulturystyczne w sobotę. Prezes mojego klubu załatwił mi nocleg u organizatora zawodów. Spałem w pokoju z sędzią i trenerem kadry narodowej. Nareszcie mogłem się wyciągnąć! Wyszorowałem się pod prysznicem a rano dodatkowy prysznic . W niedzielę widziałem zmagania zawodników na scenie. Potem smarowanie bronzerem (plecy posmarował mi smarujący weterana +40 ).
Gdy dowiedziałem się, że nie wszedłem do finału to pod prysznicem dokładnie zmyłem wszelkie trudy i brudy .
Organizacja zawodów b.dobra. Dostępność prysznica to piękna rzecz!
Gdy szedłem na dworzec PKP to podwiózł mnie tam jakiś widz (zaprosił mnie do auta gdy byłem w połowie drogi do dworca). Dzięki temu załapałem się na wcześniejsze połączenia kolejowe i byłem w domu o 11 godzin wcześniej niż zakładałem .

Giaurnemo zamieścił u siebie tabelkę z moją kategorią. Byłem zdecydowanie za lekki. Na filmiku z mojej kategorii widać formę wszystkich zawodników .
Sędziowie mają głos decydujący.
Nagrody rzeczowe dostawał jedynie zwycięzca , 3-ech pierwszych puchary i medale. Pozostali finaliści dostawali też jakiś medal . Tak było we wszystkich konkurencjach MPJiW.
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Janie, za te wszystkie trudy mój wielki podziw. Należy się medal ze szlachetnego kruszcu.
Chylę czoła.
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
Czy choroba przyczyniła się do takiego wyniki w znacznym stopniu?

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Choroba plus noc na dworcu - raczej to wszystko nie pomogło, gratuluję za to uporu i hartu ducha - nie było tu komfortowej sytuacji.

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12144 Napisanych postów 30554 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131112
Gwid
Czy choroba przyczyniła się do takiego wyniki w znacznym stopniu?
Trochę tak - brak treningu powoduje miękkość mięśni. Nie mogłem robić aerobów aby zmniejszyć ilość tłuszczu pod skórą.
Nie chcę się usprawiedliwiać . Zawody się skończyły!
Trzeba więcej trenować (np. jak maceek czy KEBUL aby nabrać masy mięśniowej.

1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5939 Napisanych postów 9100 Wiek 64 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 346001
Panie Janku potrzeba wielkiego hartu ducha i siły aby to wszystko przetrzymać i wystąpić na scenie.Niewielu by dało radę oraz miało chęć po chorobie ,zmęczony niewyspany na rywalizację na pewno to też odbiło się na pańskiej formie ( która w/g mojej oceny jest przednia )

Gwid odpowiem za pana Janka ----dobrze wyglądasz po nieprzespaniu powiedzmy 40h?,nie wspomnę o chorobie oraz o możliwościach organizmu który jest przygotowany do startów na scenie z niskim bf ,,też na treningu wtedy otrzesz się o rekordy??jeżeli teraz odpowiesz że tak to za 30 lat odpowiesz NIE
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12196 Napisanych postów 22045 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627665
Panie Janie - dramat z tym dworcem, pech jakiś cholerny...
Na żadnej tarczy Pan nie wrócił - dla mnie z tarczą. Na tarczy to by było gdyby Pan w domu został. A teraz rozumiem może się Pan porządnie najeść i zająć tym przeziębieniem coby sobie poszło - wyleczone raz a dobrze?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12144 Napisanych postów 30554 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131112
Paatik
Panie Janie - dramat z tym dworcem, pech jakiś cholerny...
Na żadnej tarczy Pan nie wrócił - dla mnie z tarczą. Na tarczy to by było gdyby Pan w domu został. A teraz rozumiem może się Pan porządnie najeść i zająć tym przeziębieniem coby sobie poszło - wyleczone raz a dobrze?
Wróciłem na tarczy czyli zostałem pokonany przez lepszych ode mnie . Antybiotyk był 3-dniowy (ostatni zjadłem w sobotę rano). W zasadzie to chyba jestem zdrowy Tu wprowadź tekst linku...
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Przedtreningowka

Następny temat

pytania laika

WHEY premium