Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

wycwiel

ojan może powinieneś zająć się jakąś rywalizacją wymierną np. tak jak ja ( liczba powtórzeń ) . Ja się przygotowuję od zawodów do zawodów wyszukując sobie rywali którzy potrafią więcej ode mnie i jakoś mnie to nakręca do działania dzień w dzień . Np. za 2 tyg. jadę do Sochaczewa mają tam strasznego kozaka w pompkach będę próbował go zmęczyć
Ty sobie wybrałeś rywalizację bardzo ciężką szczególnie w starciu z młodszymi ( o wiele !) .
Trzymam kciuki żeby Cię chęci nie opuszczały

Viki

Zgadzam się z tym. Sporty sylwetkowe to bardzo niewdzięczna dyscyplina. Można mieć formę zycia a i tak ktoś się okaże lepszy
Ja odpuściłam, bo było zbyt dużo wyrzeczeń i rygoru tylko po to, żeby przez jeden dzień fajnie wyglądać na scenie. Dodatkowo zawsze pod koniec redukcji treningi robiłam "za karę" i traktowałam jak obowiązek a nie przyjemność. Mnie to nie bawi

Paatik

Wow - Panie Janie- wreszcie jakieś motywujące zdjęcie Pan wrzucił. Chyba pójdę brzuchy robić.

ojan

Paatik

Wow - Panie Janie- wreszcie jakieś motywujące zdjęcie Pan wrzucił. Chyba pójdę brzuchy robić.

To z Robertem?
Dobrze, że gumka miała się na czym zatrzymać.

Jezoo, nie żartuj tak otwarcie ze starego człowieka .