Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

Wczoraj po południu przejechałem na rowerze 25km.

Trochę lepiej spałem - wydaje się, że bez wstawania było ciągłe 4h. Dolegiwałem później i nie wstałem na pierwszy treningoraz posiłek!
Waga pokazała 68,3kg! Niby jem i piję tak jak kilka dni wcześniej a odwadniam się. Gdy już miałem zabrać się za trening to żona uznała, że szpaki zjadają jej wiśnie a mam być szybszy od nich i pozbawić je tego pokarmu.

Do kat. 70kg jest na dzień 5 lipca zgłoszonych razem ze mną 4 zawodników - między nimi jest ubiegłoroczny zwycięzca.

Wczoraj przejechałem na rowerze ok. 15km - poszukiwałem gazety dla żony
Potem wyciskanie sztangielek stojąc 8x10p
skłony na krześle 5x20p
biceps triceps 5 serii
Późnym wieczorem byłem na trasie marszowej.

Dzisiaj rano waga skoczyła o 2kg - wczoraj zjadłem ok. 15dkg kaszy jęczmiennej ugowtowanej na galaretce pozostałej z pieczenia wieprzowinki. Co prawda odstałem rozwolnienia po pierwszej porcji a po drugiej wiatrowałem aż trudno było wytrzymać ale waga ciała wzrosła
Pogoda deszczowa i brak chęci do treningu. Może pójdę na trasę marszową?

ojan

Dzisiaj rano waga skoczyła o 2kg - wczoraj zjadłem ok. 15dkg kaszy jęczmiennej ugowtowanej na galaretce pozostałej z pieczenia wieprzowinki. Co prawda odstałem rozwolnienia po pierwszej porcji a po drugiej wiatrowałem aż trudno było wytrzymać ale waga ciała wzrosła
Pogoda deszczowa i brak chęci do treningu. Może pójdę na trasę marszową?

tak o 2kg po 15dkg ? a jakies dodatki od sosiadki to nie wpadly ?

KEBUL74

ojan

Dzisiaj rano waga skoczyła o 2kg - wczoraj zjadłem ok. 15dkg kaszy jęczmiennej ugowtowanej na galaretce pozostałej z pieczenia wieprzowinki. Co prawda odstałem rozwolnienia po pierwszej porcji a po drugiej wiatrowałem aż trudno było wytrzymać ale waga ciała wzrosła
Pogoda deszczowa i brak chęci do treningu. Może pójdę na trasę marszową?

tak o 2kg po 15dkg ? a jakies dodatki od sosiadki to nie wpadly ?

Szkoda że to nie idzie w drugą stronę. Zjadam 15 dkg mniej waga spada o 2 kg

KEBUL - masz rację. Sąsiadka przyniosła ciastka na pogawędkę z żoną. Wieczorem zjadłem jedno przeznaczone dla mnie oraz pół tego co nie zjadła żona

Nie maszerowałem lecz przejechałem rowerem 20km. Wcześniej zrobiłem 5x20p skłony na krześle.
Marsz połączony z odcinkami truchtu planuję wieczorem.

ojan

KEBUL - masz rację. Sąsiadka przyniosła ciastka na pogawędkę z żoną. Wieczorem zjadłem jedno przeznaczone dla mnie oraz pół tego co nie zjadła żona

Zaraz się okaże że oprócz tych ciasteczek jeszcze coś było i to z tego te 2 kg

Nie maszerowałem lecz przejechałem rowerem 20km. Wcześniej zrobiłem 5x20p skłony na krześle.
Marsz połączony z odcinkami truchtu planuję wieczorem.

No jak TY jeszcze zaczniesz biegać to już będzie koniec świata . Kącik kulturystyczno biegowy

jsdolan5 - od chodzenia bardziej ścierają się buty a i kolana też bolą. Biegam tylko troszkę bo wysiadają mi mięśnie ud - podczas biegu palą niemiłosiernie (po kilkudziesięciu metrach).
Dzisiaj trening Wl, podciąganie na drążku, napinanie ud, dips, brzuch po 5serii
Wyglądam jak chłopczyk a nie jak kulturysta - tu przed dips i brzuchem


Pójdę na spacer.
Wieczorem rower.


Zmieniony przez - ojan w dniu 2017-07-08 11:26:30

Wczoraj roweru było tylko 5km.
Dzisiaj jeszcze nie trenowałem. Naszło mnie na wspomnienie z MPJiW 2016:

?list=PLlUr0GHhUNpAdGHmh6YPEKJGmseDna0LC

Musiałem jednak więcej zjeść aby zrobić trening barków 8x10p, biceps/triceps 8 serii i brzuch 5x20p (będę robić )


Potem będzie marsz z truchtaniem wśród pól po ścieżce asfaltowej (tej samej co zawsze czyli 9,6km)

Maszerowałem i truchtałem. Obejrzałem zdjęcia z Kielc i tak wyglądał mój ewentualny rywal (ważył 72kg) i wygrał kat. do 75kg