Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Adam77 lepiej to wyjaśniłeś niż ja bym zrobił.
Wpada korekta miski - spróbowałem kawałek czekolady po treningu. Poszła połowa później basen to się cukier nie zmarnuje
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Ciul z czekoladą, dzisiejszy basen był średni, czasami udawało mi się żabką dopłynąć 25m, a czasami walczyłem o życie. Kraula odpuściłem czekam na piątek z instruktorem. Do tego skurcz łydki na głębokiej wodzie. Ręka mi się wydłużyła o pół metra żeby liny się złapać. Gdzie tu do 2000m w 1h.... pociesza mnie to że biegać też nie umiałem.
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Maciej to nie rozczulanie, chciałem zjadłem, wyrzutów nie mam - w pasie 3cm nie urosło, dobrze jest w porównaniu do wcześniej, mam teraz w ha ruchu, basen na teraz to dla mnie godzina interwałów, po 25m BPMy takie jak po wbiegnięciu pod 4 kilometrowej długości wzniesienie 72m czekolada, raz na tydzień/dwa - jest ok. Dawniej 3-6 piw dziennie wpadało i siedziałem na kanapie
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Ronin78
Maciej to nie rozczulanie, chciałem zjadłem, wyrzutów nie mam - w pasie 3cm nie urosło, dobrze jest w porównaniu do wcześniej, mam teraz w ha ruchu, basen na teraz to dla mnie godzina interwałów, po 25m BPMy takie jak po wbiegnięciu pod 4 kilometrowej długości wzniesienie 72m czekolada, raz na tydzień/dwa - jest ok. Dawniej 3-6 piw dziennie wpadało i siedziałem na kanapie
O, to dobre jest. Łagodność wobec siebie nie wyklucza dyscypliny i rozsądku!
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
shadow78
Roooooniiiin, jak ja Ci zazdroszczę tej czekolady...
To nie jest rozczulanie? Trochę jest.
Ale, ale...
Łukasz Wczoraj czekolada pokazała kto jest silniejszy Jakbyś jej krótko powiedział: "Zjem cię suko całą!", a potem wprowadził słowo w czyn, to by nie było sprawy. Miałeś chęć to zjadłeś. Ale żeby takie akcje? "Sięgnąłem po jedną kostkę, a potem nie mogłem się opanować" Rękę Ci wykręciła?
Znajoma opowiadała, że była w szoku jak na zawodach kulturystycznych widziała wielkich, silnych facetów, którzy płakali (podobno autentycznymi łzami) ze szczęścia, że nareszcie mogą zjeść snickersa.
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
Truskawki są strasznie spoko! Spokojnie można się zażerać po treningu i/lub na noc. Sam mam zamiar tak robić Gorzką czekoladę 90% z Wedla mam w domu praktycznie cały czas. Zamiast ładować w siebie suple z magnezem jem 1 pasek raz na 3 - 4 dni (przed snem - razem z np. grejpfrutem). I jeszcze się nie zdarzyło żeby mnie napadła pokusa zeżarcia całej tabliczki na dwa podejścia
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Oj tam, jedzcie ze smakiem i na zdrowie. Byle z umiarem. Ruszamy się, działamy, nie chlejemy, prowadzimy zdrowy tryb życia. Do mnicha z tym tematem mi daleko. Żona miała urodziny - dostała czekoladę Oreo - zjadłem część z obawy o nią