Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Wczoraj po pływaniu zdemontowałem i wyczyściłem koła, na dzisiaj został mi łańcuch i rama - od Sierakowa rower przejechał dużo km w deszczu i chcąc nie chcąc trzeba go doprowadzić do ładu. Kaseta z tyłu wyszła jak nówka - dzisiaj ciąg dalszy zmagań i nie wiem czy mi dnia nie braknie :) na koniec pasuje pstryknąć jakimś smarem - jeśli macie sprawdzone wynalazki co nie lepią do siebie mocno brudu to chętnie skorzystam.
Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2016-06-30 07:39:54
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Wczorajszy basen, podsumowanie czerwca, ciąg dalszy zmagań z rowerem (2,5h tego co widać). Co do smarowania polecono mi czerwonego Finish Line'a, trzeba częściej smarować, ale nie łapie brudu (szosówka robi na jednym smarowaniu kilkaset km), w przyszłym tygodniu będę go miał. Do tego czasu pływanie
Szacuny
178
Napisanych postów
2112
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
82535
Tylko nie mów że każde oczko łańcucha czyścisz szmatką? To zajmuje pół dnia, ja to robie benzyną, pendzelkiem i wycieram szmatką a najlepiej było by ściagać go za każdym razem, walnąć do butelki z benzyna na noc, potrząsnąć i założyć tylko trzeba by kupić sobie spinkę do łańcucha żeby nie niszczyć go skuwaniem i odkuwaniem częstym. Ja smaruje w zależności od kilometrażu i od warunków na jakich przyszło jeździć co ok. 800km czyli nie całe 3 tygodnie, ewentualnie jak słysze że się zrobił głośny no i koniecznie przed każdymi zawodami.
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Diabeł tkwi w szczegółach, wyczyścić łańcuch benzyną jest łatwiej, ale nie jest to dla niego zdrowe, to tak jakbyś wypłukał silnik benzyną od środka, czysto będzie - ale niektóre nagary lepiej jak sobie zostaną. Szmatka i na sucho to najbezpieczniejsza metoda do zachowania trwałości. Tak twierdzi serwis, mi różnicy nie robi, te 2,5h raz / dwa razy na rok mogę poświęcić :) Może rozważ naftę zamiast ekstrakcyjnej?
Szacuny
178
Napisanych postów
2112
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
82535
dupa ja na ostatnim łańcuchu zrobiłem 13 tys km i przymiar pokazywał prawie 0,75% zużycia jeszcze mogłem kręcić (do 1% dalekkko) ale wymieniłem na nowy. Czyli twierdzisz że jeśli nie czyścił bym benzyną to bym przejechał dużo więcej -)? Jak ludzie mówią że wymieniać trzeba co 3-4 tys na szosie to mnie śmiech bierze może kręcą po 400W. Ja robie tak jak mi jest wygodniej a łańcuch i tak wymieniam 1x do roku nie robi mi różnicy czy to będzie po 12 tys czy 14. Dla mnie coś ma działać i koniec a jak się zużyje to wymieniam. Myje łańcuch dokładnie 1xmiesiąc, zajmuje mi to 10 minut a jakbym sie guzdrał z każdym oczkiem było by to 2 godziny, 4 razy takie czyszczenie długie i zmarnowałem czasu tyle że mogłem zarobić na nowy łańcuch.
Szacuny
495
Napisanych postów
3983
Wiek
42 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
51950
Z tego co mi mówili w serwisie to szmatką na sucho najwięcej zostaje syfu na łączeniach ogniw. Tylko że ja jeżdżę głównie teren, sporo błota i piachu na łańcuch trafia. U mnie od dwóch tygodni jest spinka na łańcuchu i płukanie w benzynie. Pozdro!
Łukasz co jest niezdrowego w myciu łańcucha benzyną?
Zmieniony przez - mehow81 w dniu 2016-07-01 15:57:29
Ronin78
jsdolan5
. Jak pomyślę ze moja pierwsza kolarzówka miała tylko jedną zębatkę z tyłu 
Gwid
pirlo2122
Lejjla
mehow81
