Kalikstat oddychanie na obie strony to oczywista oczywistość, tak trzeba, jak przyjdzie sztorm na zwodach, a będziesz potrafił tylko na jedną stronę oddychać to jesteś udupiony. Kolejna rzecz 1km oddychając na dwa na prawo płynę niespełna 21 minut (w basenie). Jak równie dobrze pływałbym oddychając na lewo, to w trybie mieszanym - oddech co trzy prawa/lewa teoretycznie powinienem zaoszczędzić dodatkową minutę na kilometrze, czyli zejść poniżej 20 minut na kilometr co daje zadowalającą moje ambicje prędkość 3km/h. Nikt mi tego nie doradzał, chłodne kalkulacje. Przepłynąłem kilka razy oddychając na prawo po 9km dystansu i chyba dotarło do mnie, że trzeba brać kolejnego byka za rogi - oddech na lewo
u mnie to są małe ewolucje, nikt mi nie przegada póki sam nie zrozumie i nie zechcę, brzydka cecha, ale ma i swoje plusy, jak już zechcę to też jestem uparty
Też tak czytałem, nawet że 1h trenażera to jak 1,5h na drodze, ale jakoś nie biorę tego do siebie, dłużej jak 2h nie potrafię, boli wszystko
Siedzieć na kolarce trzeba przez zimę inaczej będzie lipa wiosną. Przy wyjadaczach i tak będzie lipa, ale nie tędy droga, dać z siebie dużo na treningach, stanąć na kresce z myślą w głowie "zrobiłem ile mogłem" i mieć dobrą zabawę - to kwintesencja całości.
Dostawca zegarków - kurcze, jestem na tyle na ugruntowanej drodze, że wreszcie pasowało zainteresować się tym wszystkim od strony technicznej
zegarek używany/allegro/raty 0%/prowizja 0, może i obyłoby się bez, ale prędzej czy później to mnie czekało.
Co z Twoją kontuzją? Zaczniesz od stycznia delikatnie trenować?
Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2015-12-28 22:09:13