Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
02-03-2016 rower i basen, na basenie jakiś facet w sile wieku wpłynął pod prąd dostał z dyńki, usłyszałem tylko "k***a", heh czy Ci ludzie nigdy się nie nauczą, nie zatrzymałem się - pływałem dalej, dobra symulacja zawodów.
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Ronin78
02-03-2016 rower i basen, na basenie jakiś facet w sile wieku wpłynął pod prąd dostał z dyńki, usłyszałem tylko "k***a", heh czy Ci ludzie nigdy się nie nauczą, nie zatrzymałem się - pływałem dalej, dobra symulacja zawodów.
Ale to w triathlonie część ludzi płynie pod prąd??? Ps. Ładna prędkość na tym basenie.
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Mam pytanie do tych, którzy przewożą swoje rowery, lub mają jakieś opinie na ten temat. Z racji tego, że na letnie wyprawy prawdopodobnie pojadę samochodem osobowym (Van staruszek dogorywa na miejscu, brak klimy, spore i trudne w lokalizacji wycieki oleju) będę musiał jakoś zabrać rower. W osobówce mam relingi, trzeba dokupić belki poprzeczne plus uchwyt - komplet 1/3 cenowa renomowanej THULE - marka Aguri - to wydatek rzędu (buty do biegania). W podobnej cenie plus/minus 100zł taniej wychodzą bagażniki montowane z tyłu na klapie - również Aguri. W początkowej fazie myślałem, że to lepsze rozwiązanie, ale po pierwsze rower wystawałby mniej więcej 1/3 swojej wysokości ponad dach auta i to w poprzek co aerodynamicznie jest makabrą, po drugie podobno bagażniki te "rysują klapę" bo polskie drogi są jakie są. Trudność w montażu nie ma dla mnie żadnego znaczenia - zabezpieczenie przeciwkradzieżowe Aguri posiada (kluczyk). Teoretycznie rower na dachu to tez duże opory powietrza, ale sam nie wiem czy nie mniejsze niż 1/3 roweru w poprzek auta. Niby mam sporo czasu, ale muszę myśleć o takich wydatkach do przodu, może coś doradzicie. Osobiście chyba skłaniam się bardziej do tradycji i wersji dachowej, tym bardziej, że można ją wykorzystać w razie potrzeb i na inne "boxy".
Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2016-03-03 12:09:40
Szacuny
41
Napisanych postów
118
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
7879
Bagażnik montowany na klapę nie tyle co rysuje ale powoduje też powstawanie luzów na zawiasach. Masz może hak w aucie? Moim zdaniem bagażnik montowany na hak jest najbardziej praktyczny. Jeśli masz duże kombi i nie jedziesz w pełnym składzie to można pomyśleć o rozkręceniu roweru i upchaniu go wewnątrz.
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Na Sieraków tak pewnie zrobię, ale Gdynia właśnie odpada bo jedzie pełny skład i do tego wózek Igora w aucie. Haka nie mam, widziałem te bagażniki na hak - fajne są, ale to wogóle odpada - montaż i haka i zakup takiego bagażnika to za duży koszt. Z tą klapą tak mi to właśnie podejrzanie wszystko wygląda.
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Ludzie woza po 3 rowery na klapie latami, nic nie telepie, a zawiasy daja latwa mozliwosc podciagania, nie przesadzajmy ;) A na marginesie, ciekawie sie to rozwija na swiecie, dostalem na Wenecje taka oferte, zwracam uwage, ze mieszkam w Niemczech a wyscig odbywa sie we Wloszech, ponad 1000km od domu. Nadajesz rowerek kurierowi z domu, w srode lub czwartek, i spokojnie ruszasz na zawody. Ty wracasz, a dzien po Tobie wraca rowerek.. Dzieki temu kto nie musi targac z soba rodziny lub psow jak ja, moze skoczyc sopie dwumiejscowym autem na zawody.. ;)
Ronin78
shadow78
kuba_n
arebie
xzaar77
