Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

Ja to już raczej 70 nie dociągnę. Jak dożyję wnuków i zobaczę Afrykę własnymi oczami to będę już bardzo zadowolony. U mnie w rodzinie mój ojciec jest pierwszym facetem, którego znam, a który przekroczył 60 lat w tym roku. Kobitki za to są długowieczne. Babcie mają ponad 90 i zapitalają jak małe motorki a co ciekawe mają mniej siwych włosów niż ja.

Jezoo

Ja to już raczej 70 nie dociągnę. Jak dożyję wnuków i zobaczę Afrykę własnymi oczami to będę już bardzo zadowolony. U mnie w rodzinie mój ojciec jest pierwszym facetem, którego znam, a który przekroczył 60 lat w tym roku. Kobitki za to są długowieczne. Babcie mają ponad 90 i zapitalają jak małe motorki a co ciekawe mają mniej siwych włosów niż ja.

Masz rację! Stres związany z troską o smog, degradację warzyw i owoców, zatrutą żywność, zarobki firm farmaceutycznych i produkujących suplementy skutecznie się do tego przyczyni.

Panie Janku nie napisałem, że troska o w/w aspekty wpływa na moje życie. Zwróciłem tylko swoją uwagę na nie. Od kilku lat nie przejmuje się problemami, które nie dotyczą mnie bezpośrednio i na które nie mam wpływu. Nawet jak ktoś zaczyna problemowy temat, kwituję: "A co ja mam do tego? Nie obchodzi mnie to!" i następuje koniec tematu. Mam spokojniejsze życie.

Jezoo

Panie Janku nie napisałem, że troska o w/w aspekty wpływa na moje życie. Zwróciłem tylko swoją uwagę na nie. Od kilku lat nie przejmuje się problemami, które nie dotyczą mnie bezpośrednio i na które nie mam wpływu. Nawet jak ktoś zaczyna problemowy temat, kwituję: "A co ja mam do tego? Nie obchodzi mnie to!" i następuje koniec tematu. Mam spokojniejsze życie.

Temat na długie rozmowy przy butelkach wina

Zrobię kilka serii wznosów tułowia na krześle .

Może jeszcze będzie okazja spróbować pańskiego winka A ja muszę zrobić wczorajsze nogi choć dziś już się narobiłem przy przywózce drewna i cięciu.

ja tam wino od teścia regularnie pałaszuję wychodzi butelka na weekend świat jest wtedy bardziej przyjazny.

Gwid

ja tam wino od teścia regularnie pałaszuję wychodzi butelka na weekend świat jest wtedy bardziej przyjazny.

No to Ci się trafiło!
Teściu dał Ci swój skarb i teraz dba o Twoje zdrowie abyś uszczęśliwiał jak najdłużej jego córeczkę.

Rano zrobiłem trening barków. Po codziennym uciskaniu bolesnych miejsc na barkach (prawdopodobnie są to jakieś ścięgna mięśni) ból jest do zniesienia. Jednak pogłębił się ból z tyłu lewego barku przy opuszczaniu sztangi przy wyciskaniu zza karku. Wydawało mi się wcześniej, że idzie ku lepszemu lecz dzisiaj stwierdziłem pogorszenie. Mogłem opuścić gryf tylko do czubka ucha a później już tylko do czubka głowy. Nie mam pojęcia co się dzieje!
Robiłem później rolowanie piłeczką opierając się o drzwi - okolice barku przy łopatce bolały jak diabli i to obu barków.

Mam jeszcze zrobić trening bicepsa z tricepsem.

Jak tam.panie Janku stanie na rekach?

Michu. 80

Jak tam.panie Janku stanie na rekach?

Leży! Od zrobienia filmiku nie podjąłem żadnej próby poprawy!

Nie zrobiłem wczoraj treningu bicepsów i tricepsów! Czas zleciał a potem nie było chęci .
Słabo się regeneruję. Zakwasy utrzymują się dłużej niż było to wcześniej.
Zrobiłem trening SK - miałem zrobić go rano ale gotowy do niego byłem dopiero po drugim posiłku

Panie Janku co tak cicho u Pana?