Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

Panie Janku jak mi Pan obieca, że kupi mi Pan nowe spodnie to spróbuję bo żona to by mnie z domu wywaliła
SK nie dla mnie na tą chwilę.
Czemu tylko 7 serii?

masti

Jezoo ,normalnie byś zaczął od 4-5 superserii i też by się nic nie stało,też jesteś zaawansowanym pakerem.

Nie miałem wtedy tyle siły w barkach aby wytrwać tyle serii z tym obciążeniem. Jsdolan też zaczynał od 3 super serii. Do tego jeszcze High Kick dawał niezłego kopa

Jezoo

Panie Janku jak mi Pan obieca, że kupi mi Pan nowe spodnie to spróbuję bo żona to by mnie z domu wywaliła
SK nie dla mnie na tą chwilę.
Czemu tylko 7 serii?

A po co więcej? Zaczynam od 48 kg i dokładam co serię po 10 kg. Kończę na 108 kg nie mam zabezpieczenia ani sił na więcej. Na trzeci dzień są SK. Czy to za mało dla mnie?
Nie martw się o spodnie! Uda Ci się dorzeźbią a obwód się nie zwiększy! Same plusy!

Masti ale tu nie chodzi o samą dużą liczbe powtórzeń, tylko o nagłe, znaczące zwiększenie objętości. Naczytałam się i naoglądałąm mnóstwo na temat street workout - i do takich rzeczy dochodzi sie stopniowo. Sa całe programy treningowe do budowania bazy - czyli zwiększenia ilości pompek, dipów, podciągnięc. Iti i Wycwiel też juz ćwicza jakis czas na takiej objętości, organizm jest przyzwyczajony.
I z całym szacunkiem do Pana Jana, ale swoje lata juz ma. Pomimo ogromnego doświadczenia i dużego stażu, regeneracja nie będzie taka, jak u kogoś 20-30 lat młodszego. to tez trzeba brac pod uwagę.
Ja odpuściłam SK właśnie ze względu na potencjalne zakwasy i możliwość przetrenowania. Wolę zwiększać objętość i obciążenia treningowe stopniowo

Viki - Ty masz inne cele niż ja. Tobie SK utrudniłoby życie i poprawę wydolności. Zakwasy przy większym obciążeniu są nieuniknione a robienie SK na zbyt małym ciężarze nie jest skuteczne dla rozwoju muskulatury (a ona nie jest Ci potrzebna) a także nie powoduje zwiększenia wydolności (na której Ci zależy).
Piszesz o adaptacji do zwiększonej objętości - a przecież zacząłem od małego ciężaru w SK a oprócz tego dużo jeździłem na rowerze i prawie codziennie maszerowałem po prawie 10 km.

Panie Janie ja rozumiem Po prostu jest taka opcja, że niechęć do treningów mogła wynikac z przemęczenia. Może w połączeniu z marszami to za dużo dla nóg? No nic, zyczę większej chęci do ćwiczeń

A ja myślałem, że jutro robi Pan SK. Ja mam po każdym treningu nóg takie nabicie, że od razu mam ze 2cm więcej przez 2-3

Przesiedziałem cały dzień (trochę przeleżałem )
Wciągnęło mnie przesłuchanie Tuska.
Potem chciałem robić przysiady.
Na dworze ciemno i przykro mi się patrzyło w okno!
Nogi trochę obolałe:
48/58/68kgx10p 78kgx6p
Poszedłem oglądać TV

Prorok cy co? Dziś mam takie samo podejście

Jezoo

Prorok cy co? Dziś mam takie samo podejście

Poczekaj z takim podejściem do 70-ki! Mnie dopadło przed tym okresem i nie jestem z tego zadowolony.
Trening klatki z plecami odrobiony .
Entuzjazmu nie ma ale jest zadowolenie, że się jednak ruszam i żyję