Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

Trening jest dobry na zapchany nos. Ja jak mam katar robię 20 pompek a organizm żeby dostarczyć tlenu rozwadnia wydzielinę z nosa i można się wysmarkać. Potem trzeba tylko oddychać przez nos aby się nie zatkał z powrotem. Z innych obserwacji zauważyłem u siebie, że zarazki nie lubią szybkich zmian środowiska w organizmie i przestają się rozmnażać. Jak ludzie. To tak jakby kogoś co chwilę samolotem przewozić z Sahary gdzie nie dostał wody do picia na Antarktydę i kazać mu pić bardzo dużo i non stop w tych samych ciuchach. I tak w kółko.

Jezoo

Trening jest dobry na zapchany nos. Ja jak mam katar robię 20 pompek a organizm żeby dostarczyć tlenu rozwadnia wydzielinę z nosa i można się wysmarkać. Potem trzeba tylko oddychać przez nos aby się nie zatkał z powrotem. Z innych obserwacji zauważyłem u siebie, że zarazki nie lubią szybkich zmian środowiska w organizmie i przestają się rozmnażać. Jak ludzie. To tak jakby kogoś co chwilę samolotem przewozić z Sahary gdzie nie dostał wody do picia na Antarktydę i kazać mu pić bardzo dużo i non stop w tych samych ciuchach. I tak w kółko.

no ciekawe ,cos w tym jest he he,nawet dotarlo do mnie ,tak normalnie napisane
ale i tak dzisiaj mam dzien żałoby


Zmieniony przez - słodki julek w dniu 2018-09-24 19:39:00

słodki julek (czarna furia) - jest dzień żałoby (nieuzasadniony) a jutro zaświeci słońce

Mi z nosa dalej leci i momentami mało widzę na oczy - zrobiłem:
trening barków i zacząłem trening brzucha.
Może dla poprawy zdrowia powchodzę na taboret gdzie poleje się pot.

ojan

słodki julek (czarna furia)

nie zgadłeś

słodki julek

nie zgadłeś

a ja zgadłam?

słodki julek

ojan

słodki julek (czarna furia)

nie zgadłeś

Cieszę się, że wywołałem uśmiech u forumowicza. Mogłem wcześniej sprawdzić zamiast pisać . Na dodatek źle napisałem czarna zamiast nocna. Pozdrawiam, Chu... i skąd ta żałoba?

Wchodzę na taboret

Tsubame -niestety tez nie

Ojan jako moderator,ma wiecej mozliwosci i chyba moze to sprawdzic ,bo mnie rozszyfrowal

Gra w fake'owe konta?

panteon

Gra w fake'owe konta?

jo......mam 55 lat i musialbym na glowe upasc ,zeby sluchac rad jekiegos 26 latka ,ktoremu we lbie sie od czytania porobilo,nigdy nie chcialem byc chudzina ,nie wspomne o jakis postach ,przy ktorych z mordy jedzie jak trampka,moim celem treningu bylo zeby nie zmiescic sie na avatarze he he i sie udalo(fota z boku) ,chociaz przyznaje ,ze od kilku juz lat nie chce mi sie trenowac tak duzo ,gdzies stracilem motywacje ,a po czytaniu tych mlodocianych bredni tracilem ją jeszcze bardziej

tak,wszystko rzucic i szaleć ,latac po silowni tu i tam szarpac wszystkio po trochu ,na przeladowanych ponad wlasne sily ciezarach
to jakies chore nieporozumienie ,zwlaszcza w tym dziale dla seniorow,to proszenie sie o kontuzje ,do tego to wszystko o głodzie!!!


pamietam jak kiedys babcia opowiadala mi taki kawal o gospodarzu ,ktory postanowil oduczyć konia jedzenia ... z dnia na dzien dawal mu co raz to mniej siana, gdy juz prawie osiagnal swoj cel , to kon mu zdechł

panteon

Gra w fake'owe konta?

Nie mam pojęcia w co tu kto gra.
Jedni zmieniają zdania lub z kolegów stają się nieprzyjaciółmi. Inni porzucają forum aby po jakimś czasie powrócić pod nowym szyldem. słodki julek kilka lat temu namówił mnie na założenie dziennika w tym dziale.

Dzisiaj wypada mi trening nóg. Wczoraj chciałem być u swojego lekarza ale było dużo ludzi i mam zamiar iść do niego dzisiaj. Ubył mi do śledzenia jeden dziennik w dziale (bardzo płodny i popularny). Każdy szuka swego miejsca na ziemi.