2022 rokiem triathlonu? Nowe wyzwanie by Bzyk

Podam Ci na swoim własnym przykładzie - rok temu, co tydzień/2 robiłem cheata i czasami była to pizza na 3 osoby, czasami lody, czasami coś 'nie dużego', ale przełożyło się to na fakt, że jedząc niektóre posiłki miałem odruch.. wiadome. Teraz jedząc prawie 1000g węgli czułem, że bezproblemowo mogłem zjeść dużo więcej. Tu nikt się nie śmieje, że cheatujesz czy cos, bo jak to mi ktoś powiedział "nie jesteśmy Twoim sumieniem" - to Twoja sprawa, jeżeli sprawia to, że się uśmiechasz - rób to, czemu nie, ale potem nie szukaj powodów problemów trawienia w 'zdrowym' jedzeniu

Dawid, to był cheat? Bo miał 3 Magic Starsy? To w takim razie Tadek Sowiński w swoich rozpiskach bardzo często wpisuje cheaty ludziom.

Jaca, pi razy drzwi. Bardziej jestem zorientowany w sprzęcie Apple.

Tak jak napisałem wcześniej, jakby taki jeden posiłek miał przełożenie na całe tygodnie, to przeciętnie jedzący ludzie by nie mogli funkcjonować. A jeśli się mylę, to w takim razie jestem skazany na całe życie na wzdęciu

Ja mogę jejsc 100% czysciutko a przychodzi mi, że zaczynam nocki w pracy i żyć nie mogę trawienie pada na ryj. Wydety cały jestem bóle brzucha i od razu łapie z 2/3kg wody.. Powodów może być mnóstwo i też raczej nie stawialbym na czita który leci raz na tydzień.

Myślę, że bez jaj, jeszcze żeby to jakiś syf był... imo inna przyczyna. Nadmiar błonnika może?

Ja bym stawiał na wysoką ilość białka w diecie. Spróbuj może obciąć białko do 2g nkmc.

Ok Bzyku, pomijając już ten posiłek, zauważyłem, że masz wrażenie, że wszystko dzieję się od razu tak jak piszesz 'po cheacie waga o pół kilo mniej!', wrażliwość póki jest dobra, to nie będziesz tak dużo odkładać, tylko w pewnym momencie będzie tzw. "stop" i nie będzie, że tak to kolokwialnie nazwę -szło tam gdzie trzeba-.

sOiR

Ja bym stawiał na wysoką ilość białka w diecie. Spróbuj może obciąć białko do 2g nkmc.

W czasie redukcji obcieliśmy już białko, bo miałem takie same problemy i nic to nie zmieniło zbytnio.
A wtedy swoją drogą jadłem przez 3-4 miechy sterylnie z kilkoma wyjątkami podczas kolacji służbowych, gdzie jedzenie koło syfu nie stało.

Bzyku mnie zalatwia duza ilosc blonnika. Czesto dajesz kasze bulgar ktora ma go naprawde sporo. Ja np musze sie ograniczac do ryzu , ziemniakow , platkow ryzowych. Za duzego wyboru nie mam , kiedys tez myslalem ze to bialko jak ktos wspomnial ale wystarczylo ze wchodzilem na redu obcinalem wegle i problem znikal chociaz bialko bylo wciaz na 3g/kg
Jak mam za duzo blonnika to wielkie wzdecie caly dzien z mega gazami :/


Zmieniony przez - aDw w dniu 2017-09-29 20:19:45

U mnie tez blonnik niestety, owsianki nie tykam wogole. Glownie jaglane, ryzowe, makaron ryzowy czy do woka i ziemniaki. Na masie potem wrzucam glownie ryz basmati. Warzyw jem 500-700gr dzien. Zauwazylem tez ze jak jestem dlugo na niskim Tluszczu (teraz 50-60gr day) to przy wiekszej ilosci w posilku czy cheacie z duza iloscia fatu potrafi mnie przegonic kilka razy dziennie. Przy mecie musze michy pilnowac bo kazde odstepstwo konczy sie wzdeciami, sraka lub bolami.