Jestem pełen podziwu dla amatorskich triatlonistów, że potrafią to wszystko godzić razem z rodziną. Widzę to po moim koledze z pracy, który ma już Iron Mana między innymi za sobą.
Więc szacun Szajba!
Przemo, tylko tak naprawdę ja nie jestem dobry w niczym . Ponadprzeciętny, to na pewno i to mi starczy
Mam już swoje lata i 11 lat żelastwa już trochę mnie znudziło. Stąd rower. A że jak za coś się biorę, to staram się na maxa, to jakoś tak wychodzi . Bardzo miło mi to czytać, dziękuję!
A co do wyglądu, to jest ok. Szczególnie w sumie jak na mój wiek.. Wiesz, poziom teścia już nie ten
Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html