
Znany jest już termin rozpoczęcia czwartego etapu odmrażania gospodarki w związku z ograniczeniami spowodowanymi COVID-19. Od 30 maja nie będziemy już musieli zasłaniać nosa i ust, otwarte zostaną również kina, teatry, siłownie i kluby fitness. Większość z nas reaguje na nowe zalecenia z radością. Czy jednak nie jest na to za szybko? Czy trenowanie na siłowni będzie bezpieczne?
Nowe zasady zasłaniania nosa i ust
Od 30 maja obowiązuje nowa zasada – „maseczka albo dystans społeczny”. Na czym polega?
Jak można przeczytać na stronie https://www.gov.pl/web/koronawirus/aktualne-zasady-i-ograniczenia, jeśli w przestrzeni otwartej masz możliwość zachowania 2 metrów odległości od innych, nie musisz zasłaniać nosa i ust. Co to oznacza? Możemy spacerować, jeździć rowerem, chodzić po plaży czy parku bez maseczki, wtedy, gdy zachowujemy odpowiedni dystans społeczny. Jednak już w przypadku zatłoczonego chodnika, parku czy plaży, maseczkę należy zakładać.
Maseczkę należy również nadal zakładać w miejscach, takich jak:
- kina, teatry
- autobusy, tramwaje
- sklepy
- kościoły
- urzędy
- salony masażu, salony kosmetyczne.
Otwarcie siłowni i klubów fitness
Zgodnie z ogłoszeniem Ministerstwa od 6 czerwca działalność mogą wznowić w określonych warunkach sanitarnych kina, teatry, a także siłownie, kluby fitness, baseny, sale zabaw i parki rozrywki, sauny i solaria. Natomiast już od 30 maja możemy korzystać z siłowni na świeżym powietrzu.
Konkretne zalecenia sanitarne dla poszczególnych branż zostaną dopiero ogłoszone, jednak może to wyglądać następująco:
- narzucony zostanie limit osób przebywających na siłowni
- przebieralnie i prysznice będą niedostępne lub pod będą dezynfekowane po każdym użyciu
- należało będzie zachować dystans między trenującymi,
- obowiązkowa dezynfekcja urządzeń i rąk,
- może się pojawić obowiązek wypełnienia ankiety oraz pomiaru temperatury
- nie będzie można korzystać ze wszystkich maszyn (odległość) i sprzętu, którego nie da się zdezynfekować
Czy jesteśmy już gotowi na takie zmiany?
O ile większość z nas zareagowała na nowe zalecenia z entuzjazmem, tak już większość środowiska medycznego podchodzi do nich z dużą rezerwą i zaniepokojeniem. Pojawia się wiele wątpliwości, czy aby odmrożenia gospodarki nie idą za daleko i nie postępują zbyt szybko.
Wirusolodzy i mikrobiolodzy uważają, że to stanowczo za szybko, że zanim liczba zachorowań nie zacznie wyraźnie spadać, nie powinniśmy przesadzać z "luzowaniem" zasad bezpieczeństwa. Obecnie nie mamy pewności, czy ten czas już nadszedł. Można to tłumaczyć potrzebami ludzi, gospodarką, ale z racji ryzyka nie jest to optymalne rozwiązanie. Dla społeczeństwa może to być sygnał malejącego ryzyka, a niestety tak nie jest. Skoro liczba zarażonych wzrasta, to nie można powiedzieć, że ryzyko zarażenia maleje.
Poluzowane obostrzenia, otwarte siłownie, coraz lepsza pogoda – to wszystko może sprawić, że szybko zapomnimy o zachowaniu rozsądku i ostrożności. Przestaniemy uważać nawet wtedy, gdy będziemy znajdować się w tłumie. To szybka droga do wzrostu zachorowań i ponownego pogorszenia sytuacji.
Miejsca wysokiego ryzyka
Wielu z nas wyczekuje ponownego otwarcia siłowni i klubów fitness. Nie możemy doczekać się już treningów z ciężarami. Musimy jednak zdawać sobie sprawę, że siłownie i kluby fitness to miejsca, w których ryzyko zakażenia będzie szczególnie wysokie.
Czy można wyobrazić sobie treningi na siłowni, czy sali fitness z zachowaniem społecznego dystansu? Czy to jest możliwe? Czy możemy oczekiwać od ćwiczących i trenerów, że będą używać maseczek?
Siłownia i sala fitness to miejsca, w których szczególnie łatwo zarazić się wirusem. Potwierdzają to zdarzenia z Korei Południowej, gdzie w czasie warsztatów fitness, w których udział brali instruktorzy Zumby, doszło do rozprzestrzenienia wirusa, na skutek czego zakażonych zostało ponad sto osób.
Naukowcy z Korei zauważyli, że zamknięte pomieszczenia, w których odbywają się zajęcia fizyczne, stanowią miejsce dużego ryzyka transmisji wirusa. Składa się na to szereg czynników. Wilgotna i ciepła atmosfera mogą powodować gęstsze przenoszenie kropli, a jak wiemy, wirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową. To wszystko sprawia, że siłownia i sala fitness stają się miejscami podwyższonego ryzyka, w których należy zachować szczególną ostrożność.
Na dokładne wytyczne sanitarne związane z siłowniami musimy jeszcze zaczekać. Jednak już od 30 maja możemy korzystać z siłowni plenerowych i do tego was zachęcamy.
Zachowaj rozsądek bez względu na nowe wytyczne!
Zbyt duże poluzowanie obostrzeń i nasze zbyt swobodne podejście do tego tematu, mogą doprowadzić do ponownego wzrostu zachorowań i pogorszenia sytuacji. Dlatego zachowajmy rozsądek!
Pamiętajmy, że jak na razie obowiązek zakrywania ust i nosa nie został całkowicie zniesiony. Nośmy maseczki w zatłoczonych miejscach, wszędzie tam, gdzie mamy kontakt z innymi ludźmi. Nie zakładajmy maseczek byle jak. Maseczka, która nie zasłania nosa i ust, nie ma żadnego sensu. Nie chroni nas przed zarazkami ani nie chroni innych przed przenoszonymi przez nas zarazkami.

w rzeczywistości nie ma wirusa to czego mamy się bać??
Wirus jest z tym, że na całym świecie zabił on jak dotąd 350 tys. ludzi podczas gdy sezonowa grypa zabiła w ostatnim sezonie 500 tys. ludzi na całym świecie.
Jak więc widać Koronawirus nie jest bardziej śmiertelny od...sezonowej grypy.
RPS, a porownales ten sam okres? Masz jakies zrodlo? Bo szczerze mowiac nie natknelam sie na zadne wiarygodne , a tworzenie wlasnej statystyki to czasochlonne przedsiewziecie.
Mieszkam w kraju, gdzie silownie sa otwarte od dobrych kilku tygodni. Nie pogarsza to statystyk.
Jest znacznie bardziej śmiertelny. Znacznie więcej zarażonych wirusem umiera niż ma się to w przypadku grypy. Skuteczność grypy to promile zarażonych w przypadku korony to już procenty.
Kebula tutaj są rzetelne informacje, bez emocji https://www.medicalnewstoday.com/
Spokojna głowa, zobaczycie jak się rozbuja gdy przychodnie i szpitale powrócą do normalnego funkcjonowania, zapominacie że przez 'narodowa kwarantanne' pozostałe wirusy tak nie szalały,
na jesień MIX jelitówka, grypa, koronka :)
Dzieki, jest sporo, ale szukam konkretnego i rzetelnego zestawienia danych, bo ludzie sobie rzucaja liczbami bez podawania zrodla i mam wrazenie, ze nie sa wcale oparte na prawdziwych statystykach.
Ty Basman masz rację, temat jelitówek jakoś wygasł. Higiena robi swoje, przestajemy być brudasami/roznosicielami. Tyle w tym dobrego.
Nie wyobrażam sobie tego, żeby ktokolwiek w klubie fitness/siłowni nosił w trakcie treningu maseczki - to byłoby przegięcie pały.
Nawet w trakcie zwykłego spacerowania w maseczce nasuniętej na nos i usta maseczka po kilkudziesięciu minutach robi się wilgotna, a co dopiero jak ktoś by w takiej maseczce trenował.
Nie muszę chyba dodawać, że ciepło i zawilgocenie pod maseczką sprzyjają rozwojowi mikroorganizmów o charakterze grzybiczym w maseczce.
Jeśli ktoś nie prałby maseczek, które zakłada i nosił codziennie tą samą, to po krótkim czasie mógłby dostać grzybicy płuc i to od zwykłego chodzenia w maseczce w trakcie spaceru, a o treningach nawet nie wspominając.
Cwiczacy będą bez maseczek przecież o tym już mówione było tysiąc razy
Szatnie i prysznice też będą czynne tylko jeszcze nie ma ustaleń co do wymogów.
Dajcie już spokój z tą pseudo epidemia.....Głupota
Statystycznie odkąd jest wirus to ludzi umiera mniej niż jak był ...ludzie nie chodzą do lekarzy, szpitali, mniej wypadków itd...
To co umiera na covid to bardzo mały procent to już nawet w wypadkach samochodowych ginie więcej i co dróg i samochodów nikt nie zamyka:)
Ręce opadają na takie wpisy. Kolejny co spisek widzi i cały świat na głowie staje tak dla jaj sobie.
Spisek czy nie pochopnie zamknęli cywilizację z powodu wirusa który zaraża tylko już osłabione jednostki (chorzy i starzy) już nie mówiąc jak ekonomicznie ludzie po dupie dostali. Wystarczyło wydać nakaz na brak kontaktu z ludźmi grupy ryzyka a nie wszystkim bo dyskryminacja
GymAddiction - moim zdaniem w Polsce można by rozwiązać to np. tak jak w Szwecji.
gymaddiction - "tylko oslabione jednostki (chorzy i starzy)" , a co powiesz o 5 letnim dziecku, albo zarazonej 12 letniej dziewczynce? jednak nie TYLKO...
Trafiłem na ten artykuł przypadkowo, przeglądając sfd. Warto wrócić do tematu dwa miesiące później. Pomijam fakt, że w pandemię wątpiłem od początku Marca, a gdzieś po dwóch tygodniach byłem przekonany, że to ściema. @lodzianin1 Niestety u większości ludzi brakuje świadomości globalnej oraz podstawowej wiedzy na temat tego co się dzieje na świecie. Pytanie: Dalej wierzysz w pandemie? Od siebie dodam tylko, że każdy z nas mógł zarobić na śmiercionośnym wirusie co najmniej 40% swoich oszczędności, a znam ludzi którzy je podwoili, a nawet potroili. Pamiętaj, myślenie nie boli.
"Pozwolenie na poruszanie się po ulicach bez maseczek spowoduje, że ludzie " coś ucięło, tekst chyba troszkę na kolanie więc przestałem czytać w połowie ;-)
Szwecja to akurat najsłabszy przykład
https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-europie,koronawirus--szwecja--najwiekszy-bilans-zgonow-od-poczatku-xxi-wieku,artykul,76110871.html&ved=2ahUKEwj__uzentzpAhWvw6YKHSHECtcQFjAAegQIBxAC&usg=AOvVaw232pjLvzxLf6heqTxWhYio
Z przeglądu danych Socialstyrelsen wynika, że 90 proc. ofiar śmiertelnych koronawirusa to osoby mającej więcej niż 70 lat. Więcej niż połowa zgonów przypada na region obejmujący Sztokholm. Bardzo dobry przykład jak pisałem starzy i chorzy
Co do masek u ZDROWYCH:
https://technocracy.news/blaylock-face-masks-pose-serious-risks-to-the-healthy/
Co do „zmniejszania ryzyka” i „spowalniania rozprzestrzeniania się wirusa” - prof. Wittkowski:
https://www.bitchute.com/video/PPpWK64U4EFp/
YT pokasowało wywiady z nim. :>