2022 rokiem triathlonu? Nowe wyzwanie by Bzyk

Nie no, idę w mix
Od września ruszam też z kursem doskonalenia pływania

Dobry dystans jak na początki biegania

O Panie triatlon. Podziwiam

Się okaże

Viki

Dobry dystans jak na początki biegania

No właśnie się dziwię, że w planie takie coś wrzucili. Wg wyników z testu "Magicznej mili" taki długie wybieganie powinienem zrobić w tempie 7:12 min/km, ale to przecież bym umarł z nudów . Zresztą teraz i tak średnie tętno mi wyszło 120 bpm.

Będę jeszcze baczniej obserwować jak Ci Łukasz pójdzie ten multisport
Gosia tez próbuje?

Ps no i filmik nowy fajny!

No to bedę zaglądać częściej - sorki, ale kolarstwo mnie nie podnieca zupełnie - natomiast triatlon jest ekscytujący!!
Gosia też??? To wtedy dziennik na mus do codziennego podglądania.

Jeśli chodzi o Gośkę, to generalnie w bieganiu Jej nie dorównam chyba nigdy . W poniedziałek poszła drugi raz w tym roku (poprzedni raz był 3 miesiące temu) i zrobiła 5tkę w... 22:28 nie lecąc całości na maxa . Na pływanie idziemy razem, więc zobaczymy co z tego wyjdzie. Generalnie, to bardziej Ona mnie na multi namówiła, bo ja byłem zawsze anty do biegania hehe.
W Duathlonie pod koniec września lecimy razem.

A odnośnie właśnie nowego filmu, to zapraszam

Zapowiada się ciekawie
A czas na piątkę świetny, wychodzi średnio po 4:30 na kilometr

Dzisiaj wystartowaliśmy w Szosowym Klasyku w Miękini. 50 km płaskiej i szybkiej trasy z jedną zmarszczką.
Z samego wyścigu jestem zadowolony, ale z finiszu wcale. Między kategoriami zrobili tylko 1 minutę przerwy, co poskutkowało tym, że zgarnęliśmy po drodze całą kategorię M20 i do tego kilka osób z M60 z dłuższego dystansu, który startował przed nami. Finalnie jechaliśmy grupę myślę, że z 50-60 osób, a finisz szedł z grupy jakichś 40 osób. Pare razy zostałem wypchnięty z drogi, miałem serdecznie dość i już się nawet nie pchałem. Szkoda zdrowia i sprzętu.
Finalnie byłem 14/39 w M30 i 14/237 w Open.




Ale Gosia uratowała honor rodziny . Do ostatniej chwili nie chciała jechać, bo płaskie wyścigi totalnie Jej nie leżą, ale jednak się zdecydowała i wygrała kat. K20 z przewagą 6,5 min nad drugą dziewczyną i była 6/27 w Open dojeżdżając w pierwszej grupie.




Świętowaliśmy między innymi burgerem ze strusia i lodami z Lidla










Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2021-08-29 19:10:14

grunt ze honor rodziny uratowany:) Gratki dla obojga.



Zmieniony przez - Paatik w dniu 2021-08-29 19:37:17