Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

Sama forma w takim wieku prosi sie o ukłony. Kibicuje od lat mimo ze nie ta dyscyplina ale dogladam z doskoku.

Robert_Maklowicz

Sama forma w takim wieku prosi sie o ukłony. Kibicuje od lat mimo ze nie ta dyscyplina ale dogladam z doskoku.

Myślałem, że coś Ci się stało - tak długo Cię nie było

Formy (wystarczającej na lepsze miejsca w zawodach) brak. Mięśnie znikają, siła maleje a rosną jedynie fałdy tłuszczu
1. Przysiad 48/58/68kgx6p 78kg/3x6p
2. Wspięcia na palce po 20p
3. WL 48/58kgx6p 68kg/3x6p
4. Wznos ramion w bok stojąc 12kg/5x6p
5. Francuz leżąc 28kg/5x6p
6. Wznos nóg na drabince 2x12p Po treningu kurcze palców stóp i podeszwy

mówią, że na kurcze dobry jest magnez

tatuncio

mówią, że na kurcze dobry jest magnez

Łykam kompleks witamin i minerałów, jem owoce (ostatnio głównie jabłka i maliny).

Muszę pomału przejść na trenowanie rano - dawniej miałem wtedy więcej sił

Mnie rano trenuje sie najlepiej.Chdze czasem po południu,tak na 15:30-16 :00 i jest gorzej niż rano.
Widzę to po ciężarach i powtórzeniach.


Lepiej jest gdy trening robię ok 18:00 ale nie pasuje to z innymi zajęciami -stąd głownie poprzednie godziny.

Zdaje się, że w KIF pisali o tym iż w dojrzałym wieku lepiej trenować rano. U mnie się to potwierdzało.
Wieczorem plank a rano trening siłowy.
Ostatnio cykl życia mi się rozregulował ale pomału się naprawia - dzisiaj wstałem już wcześniej
Może uda zrobić się trening do południa - trochę jednak bolą mięśnie (kaptury - a w planie jest MC).

No i udało się - kończę trening taki sam jak przedwczoraj.
Muszę jeszcze pozrywać maliny i jeżyny.
Może zdecyduję się na skłony na pniu mojej czereśni - wydaje mi się, że się do tego nada
Boję się o otarcie skóry!

Ja sie boje o ta czeresnie. Ps. na milosc boska, niech pan chociaz jakies portki zalozy, bo w stroju spacerowo rowerowym moze byc masakra.

fanslaska

Ja sie boje o ta czeresnie. Ps. na milosc boska, niech pan chociaz jakies portki zalozy, bo w stroju spacerowo rowerowym moze byc masakra.

Właśnie szukam odpowiedniej odzieży

Odzież jako taką dobrałem!
Kamerę wziąłem.
Stanąłem pod czereśnią!
Chwyciłem się gałęzi i podniosłem nogi w górę pnia! Pomyślałem, że może uścisk nogami będzie zbyt słaby i spadnę na główkę i skończę jak ten kulturysta, który chciał wykonać salto w tył bez odpowiedniego przygotowania!
Spróbowałem więc pójść śladem jezoo i zrobić to ze stania na rękach. Niestety pierwsze wybicie się nie doprowadziło mnie do oparcia nóg na drzewie!
Nie będę udawać - zrezygnowałem z dalszych prób!
Akrobata ze mnie nie będzie!
Zjadłem wiśnie z nalewki i idę na starą trasę marszową!