A może nawet w lipcu w Sopocie jeśli zdecyduję się na start w zawodach (a Ty zdecydujesz się na ich oglądanie).
Śpiący dzień - dłuższe spanie i brak ochoty na wysiłek!
Czas zleciał na różnych zajęciach a późnym popołudniem jazda na rowerze nie sprawiała frajdy. Zakończyłem po 15km a i średnia była poniżej 20km/h.
Muszę wcześniej wstawać i trenować od rana!
Apetyt jest! Skóra na brzuchu zaczyna twardnieć - trzeba będzie wziąć się za ograniczenie kalorii!