Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

Człowiek nie maszyna odpoczywać musi a i maszyna czasem odpocząć musi a przy niedzieli to relaksik i nie trening no chyba że wieczorem w łóżku haha Jakie winko pijesz swojskie?

Swojskie.
Trochę za słodkie mi wyszło!

A z czego robiłeś? Ja lubię swojskie słodkie wina, z jeżyny jest pyszne

goldberg1982

A z czego robiłeś? Ja lubię swojskie słodkie wina, z jeżyny jest pyszne

Zanim wyrosły mi winogrona (posadziłem przy płocie czerwone patyki od sąsiada i białe ze sklepu oraz od kuzynki) to robiłem z jeżyn. Teraz z jeżyn robię pulpę i pasteryzuję a z winogron robię wino, które ma kolor złocisty (z białych) oraz czerwony lub czarny (w zależności od rozcieńczenia)..

Odpoczywam dalej!
Mięśnie teraz stały się bardziej elastyczne i nie tak spięte.
W barkach dalej chrupie ale w nocy ból jest mniejszy.
Każdego dnia robię skłony na brzuch i nic więcej!

Odpoczynek dobrze robi wiem coś o tym.

kerad37

Odpoczynek dobrze robi wiem coś o tym.

Wiem, że masz to wielokrotnie przerobione

W południe byłem zadowolony z odpoczynku!
Wieczorem widzę, że jeszcze nie jest tak dobrze jak mi się wydawało!
Przy próbie napięcia mięśni dochodzi do ich bolesnego kurczu a w czasie próby drzemki mam odczucie jakby w moje ciało wbijały się igły!!
Nic mi się to nie podoba!

Spodziewałem się tego sarkazmu. Kiedyś miałem tak z tymi igłami w ciele. Czułem jakbym wpadł do małej waty szklanej. Dodatkowo miałem coś takiego że klękając czułem jakby przez nogę przechodził prąd (nie zawsze ale dość często). To było wtedy gdy mnie tak rozłożyło. Jest to zapewne związane z układem nerwowym. Trzeba odpuścić na jakiś czas.

kerad - to nie sarkazm lecz stwierdzenie faktów .
Przez lata będąc na forum widzę, że kończysz równie szybko jak zaczynasz. Można rzec, że ciągle jesteś młodzieńcem (jakby powiedział pewien Leszek ).

Mój odpoczynek od treningów siłowych nie przynosi mi większych korzyści!
Zmniejszył się jedynie trochę ból barku w nocy. Dalej odczuwam dążenie mięśni piersiowych do bolesnego kurczu przy próbie ich maksymalnego napięcia! Od czasu do czasu (zwłaszcza przy leżeniu w łóżku) odczuwam igiełkowanie mięśni oraz piszczeli.
Nastrój depresyjny - nie widzę bliskiego celu dla intensywnych treningów. Prawdopodobnie najbliższe zawody to będą na Helu w sierpniu 2021.

Codziennie robię skłony 7x20p na brzuch siedząc na krześle.
3 razy byłem na marszu po ok. 40 minut.
Na brzuchu mam tłustą fałdę skóry grubości 20 mm

Ojan nic sie nie martw-od kwietnia nowe bodźce sie szykują,znajac ciebie na pewno się przyłaczysz :)

I to jako pierwszy !

Bedą nowe wyzwania co miesiąc-naprawdę trudne,bedą nowe metody trenowania-naprawde wymagajace
I beda nowe zasady diety- naprawdę skuteczne.

Teraz regeneracja i przygotowanie do marszu na przód . :)