Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

Już widzę z Krakowa. Niektórzy do dziś zaliczają Zagłębie, a nawet cały Górny Śląsk do Małopolski. Historyczne rozdarty region pomiędzy Dolny Śląski i Małopolskę.

Bywałem w Sosnowcu, nigdy nie spotkałem się z tym, by Zagłębiacy łączyli swą tożsamość z Małopolską. Zawsze byli swoi, z Zagłębia. My tu nie mamy żadnych pretensji do Zagłębia, ponadto, Kraków nie jest tożsamy z Małopolską mentalnie. O różnicach na linii demarkacyjnej Kraków / Nowa Huta to już nie wspomnę ... ;)

Teraz jestem Europejczykiem.
Młodzieńcem gotów byłem walczyć za Ojczyznę.
Będąc starcem widzę, że to byłaby walka o utrzymanie władzy rządzących.

Rano marsz.
W południe jazda na rowerze.
Coraz bardziej wątpię nad swoją formą ale uparcie dążę do jej poprawy.
Skończyło się świętowanie urodzin i od jutra będę mógł swobodnie poruszać się po swojej siłowni (obym tylko miał wystarczająco sił do tego).

Nie jest dobrze!
Kiepsko śpię!
Mięśnie tracą siły - może to nadczynność tarczycy się odzywa? (Przestałem łykać tabletki na jej zmniejszenie)

Robiłem przysiady i skończyłem na 30p w 3 seriach.

Nie chcę Ci słodzić, ale pisanie o sobie per "starzec" będąc w takiej formie - jest kokieterią ....

.Bogusz.

Nie chcę Ci słodzić, ale pisanie o sobie per "starzec" będąc w takiej formie - jest kokieterią ....

Nie chcesz a to robisz

Być może wyglądam lepiej niż się czuję.
Teść mojej siostrzenicy jest 7 lat starszy niż ja a ma więcej energii ode mnie.

Może przemęczenie organizmu, znużenie rutyną treningową, potrzebny odpoczynek i oderwanie, np. wyjazd ? Albo zmiana aktywności sportowej, np. wskoczyłbyś na jakiś czas zamiast machania stalą na boks czy BJJ ? Pociesz się, że obydwoje macie więcej energii ode mnie, a ja mam 43 lata. ;)

Bić to ja się mogę ze swoimi myślami dlaczego jestem taki szalony, że chce mi się pokazać na scenie aby sędziowie oceniali co jestem wart jako kulturysta.
Prawdopodobnie jestem jednak przemęczony a chcę jednak wystąpić 15 sierpnia na Helu.


Zmieniony przez - ojan w dniu 2020-07-28 12:17:38

Wczoraj jechałem rowerem ok. 55 minut.
Trenować siłowo nie mam ochoty .
Mam stan podgorączkowy czyli 37,4
W celu podtrzymania redukcji wsiądę jednak na rower

Na rowerze pedałowałem 52 minuty.
Trasa ta sama co poprzednio.
Miałem potem myśli o podejściu do treningu siłowego ale minęły one z upływem czasu.

Nie lubię potu i gorąca!