Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

Zastanawiam się, bo ćwiczę dwa razy w tygodniu z 30 letnim kolegą, który waży 93 kg, ja obecnie 99. On wcześniej nigdy nie trenował, ja go wdrażam po koleżeńsku, a on korzysta z moich rad i sprzęt zarazem mnie pomagając na siłowni trochę. Chłopak pracuje fizycznie, nie pali, ale martwi mnie, bo on bardzo łatwo łapie zadyszkę i się poci mocno, choć ćwiczymy prawie łeb w łeb. Teraz trochę zaczął być silniejszy niż ja, ale chłopak nie jest kaleką. Moje sportowe doświadczenie podpowiada mi, że coś jest nie tak z nim. Może ma kłopoty z sercem, bo tak dyszy? Pytałem go o to, a on, że mało śpi, bo w piekarni na dwie zmiany w nocy pracuje 6 razy w tygodniu. Niepokoję się.

Jezoo

Ach, być jak Jan Olejko

Super i wciąż taki sam, tylko bez brązera.

"Może ma kłopoty z sercem, bo tak dyszy? Pytałem go o to, a on, że mało śpi, bo w piekarni na dwie zmiany w nocy pracuje 6 razy w tygodniu. Niepokoję się."

Pewnie się obija w tej piekarni i ma braki kondycyjne . W jego wieku pracowałem fizycznie jako górnik 7 dni w tygodniu.
Być może w czasie Waszych treningów wstrzymuje oddech w czasie ćwiczeń (gdy ciężar jest dla niego duży) co później powoduje wzmożony oddech i pocenie się.

Pójdę trenować biceps z tricepsem. Zacznę od wznosów nóg na brzuch .

Olo kolega niech idzie do lekarza bo my tu wróżkami nie jesteśmy. Niech zrobi sobie podstawowe badania, EKG a jak się uda to i Holtera, spirometrie, może alergiczne. Przyczyn może być wiele. Co wiem z własnego doświadczenia to niech nie pracuje na dwa etaty, tymbardziej na noc. Niektórzy są nie stworzeni do pracy na noc. Ostatnio u mnie w magazynie zatrudnił chłopaka, który ukrył przed lekarzem, że miał dziecięce porażenie mózgowe i nie powinien pracować fizycznie i na noc. Na nocnej zmianie znaleźliśmy go w szatni na podłodze ledwo dychającego.

Jestem zadowolony :
1a. Biceps na wyciągu 5x8p
1b. Pompki na poręczach po 10p
2a. Biceps o kolano 3x6p
2b. Triceps na wyciągu z góry drążek prosty po 8p
Najpierw wznosy nóg w zwisie na drabince 3x12p
Jutro klata z plecami i barki.

Dzisiaj łapy, jutro bary i klata. Będzie ciężko

Ja dzisiaj klata pod WW. Jakoś to idzie powoli. Najważniejsze, że daje frajdę i jest pożyteczne dla mojej rehabilitacji.

Dipy po 10powt? Czy to na tych niskich podporkach?
widzę porządny come back!

Jezoo

Dzisiaj łapy, jutro bary i klata. Będzie ciężko

Najpierw były nogi a po kilku godzinach łapy

panteon - dipy na poręczach zawieszonych na drabince. Postęp zdrowotny znakomity! Oby tak dalej - zaczynam czuć duże nabicie całej góry ciała. Mięśni i sił zaczyna przybywać.

Zjadłem posiłek: ok. 20 dkg pieczeni z 2 kromkami chleba z dżemem śliwkowym. Idę na kilkanaście minut do łóżka aby się to "uleżało" a potem trening WL z przyciąganiem w siadzie. CHyba jednak wcześniej zrobię wznosy nóg na drabince .

podoba mi się powrót do sił - normalność zawitała, a tak naprawdę to cieszy powrót do sił i zdrowia !