Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

panteon

Gratuluję, bo podziwiam, że Ojanowi się chce!

fakt, tu szacun, tłuc się pociągami przez całą PL żeby dostać dyplom i zbić piątkę z bananem

Giaurnemo

[
Panie Naczelny hejterze
Co z ideą olimpizmu barona de Coubertin

tylko baron zakłada walkę, a wg mnie w tych zawodach nie było widać żadnej walki, bo tak słabo przygotowanego ojana ja jeszcze nie widziałem nigdy,
nie było widać tych atutów co zawsze, nie było poseparowanych czwórek, brzuch był zalany, nawet ramiona, które też zawsze były atutem tutaj po prostu były,
wyglądało to tak jakby pojechał z marszu, bo miał nadzieję że przeciwnicy będą nieprzygotowani
byli też nieprzygotowani ale pech, że nie w tej akurat kategorii
przy formule open to do ustalenia kolejności w weteranach wystarczyło kilka póz obowiązkowych i raczej nie stanowiło to problemu nawet dla "ślepego" sędziego

fanslaska

A ja sie kompletnie z takim punktem widzenia nie zgadzam. Mozna cale zycie siedziec w domu i wklejac swoje zdjecia na tle innych na scenie i wmawiac sobie, ze jest ok. Albo przed lustrem udawac bohatera. Takie podejscie jest jednak domena mieczakow. Twardziele sie nie boja przegranych i zawsze chetnie podejmuja rekawice.
Pana Janka dodatkowo podziwiam wlasnie, za super forme w slusznym juz wieku. Moj dziad zwykl mawiac, jak bedziesz mial moje lata to sie bedziesz trawy trzymal. Powinienes to brac pod uwage przed napisaniem podobnych komentarzy. Wlasnie tacy ludzie jak nasz ojan, pokazuja, ze mozna, ze ciezka i regularna praca poplaca i nie ma wymowek. Oby wiecej im podobnych na zawodach wszystkich sportow, tak sie tworza legendy.
I na zakonczenie, nie dziw sie, ze imponuje nam forma, bo w naszym dziale ma najlepsza z nas. Po prawdzie, to na chwile obecna nikt sie nawet nie zbliza.
Takze teges, zjedz Snickersa i tyraj dalej

możecie dalej się cmokać po tyłkach, ale prawda jest taka, że ojan na tych zawodach jest takim samym bohaterem jak popek tylko dlatego, że miał jaja i wyszedł do pudziana
obydwaj byli nieprzygotowani i obydwaj dostali sromotnie po dupie, różnica jest taka, że popkowi jakby przypadkiem coś weszło to miał cień szansy
i forma w dziale 35+ nie ma nic do tego, jedzie na zawody pzkfits to ma mieć formę pozwalająca na rywalizację z zawodnikami a nie z pakerami z odzysku z których 90% nie zbliży się do 10%BF

a odpowiadając na zaczepkę z wklejaniem zdjęć to właśnie dlatego ja nie wystąpiłem jeszcze na scenie, bo uważam, że nie jestem dostatecznie przygotowany
chociaż w moim przypadku pewnie by to uszło bo mógłby to być to "start na przetarcie", ale mistrzowi z taką historią wg mnie nie przystoi wychodzić z taką formą tylko dlatego że chce zaliczyć start jako sztuka

dobra, już się wylogowuje, bo straszne kółko różańcowe się w 35+ zrobiło,
bawcie się dobrze

dzięki Gwid za poparcie :).



Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2017-03-13 11:08:53

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2017-03-13 11:11:23

kabo9

a odpowiadając na zaczepkę z wklejaniem zdjęć to właśnie dlatego ja nie wystąpiłem jeszcze na scenie, bo uważam, że nie jestem dostatecznie przygotowany
chociaż w moim przypadku pewnie by to uszło bo mógłby to być to "start na przetarcie",

a pewnie zeby uszlo. Malo tego, przeczytalbys od nas kilkanascie dobrych slow po wystepie. Tak jak dla nas nawroconych starych kanapowcow kazdy start urasta do rangi cudu nad Wisla. Tak nasz Mistrz nie jest co rok mlodszy a i problemy zdrowotne dochodza - czyt problemy z tarczyca - farmakologia - zatrzymanie wody.
wiec jeszcze raz to napisze, ale ciut innymi slowami. Zanim sie z Gwidem powymadrzacie, osiagnijcie najpierw to co ojan a potem mozecie sie wypowiadac czy warto nadal jezdzic na zawody jak piszecie na sztuke, czy lepiej siedziec w domu.

ps. znam powod wklejania tych Twoich zdjec, ale przyznam ze za kazdym razem jak sobie przypomne to i tak sie rozbawiam


Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2017-03-13 11:16:33

Właśnie nieco się rozmijamy w opiniach, bo "kółko różańcowe" chwali za sam start, za pracę przed.
Wy skupiacie się stricte na zawodach, także każdy ma swoje racje.

Gdybym mógł sobie siedzieć w domu, popijać wino i bajerować sąsiadkę, to pewnie nie wychodziłbym na półotragodzinne marsze w śniegu, nie jeździłbym rowerem pod wiatr, ani nic podobnego.

Młode wilki (40+) którzy są zawodowcami i lądują w kategorii weteranów, to twardy orzech do zgryzienia i z tymi procentami (X przygotowany na 80% zostanie pokonany przez Y przygotowanego na 60%, który jest 20lat młodszy) - w pełni się zgadzam.

Nie znam się na niuansach kulturystyki, na docięciu, proporcjach itd, ale jakbym miał formę Ojana w jego wieku.. Pozazdrościć. Także podziwiam i gratuluję.

1.wsze co często jest słychać ---'' ale jakbym miał formę Ojana w jego wieku.'' ------------panowie jaja sobie robicie ,miejcie taką formę w swoim wieku o dziesiąt lat młodszym -

Odnośnie występu Pana Janka na zawodach --ode mnie wielki szacun ,młodzieży wydaje się że Pan panie Janku --- skoro nie dało się zrobić formy na 100% to powinien pan siedzieć przy grzejniku i grzać kości.
Panowie młodzian 40 letni przy dobrej genetyce predyspozycjach i wiedzy zawsze zrobi formę i to nie dając z siebie tyle co waszym zdaniem nieprzygotowany 67-latek za miesiąc 68-latek ,uważacie że Ojan za mało pracy włożył ??za mało ćwiczył??maszerował??jeżdził na rowerze??--NIE--PANOWIE JESZCZE RAZ NIE PO PROSTU CIAŁO 40-STO LATKA A 70-CIO WYGLĄDA INACZEJ ,i można robić pelingi .lasery i inne duperele a zawsze będzie za dużo skóry ,tłuszczu,nie wspominając jak z wiekiem zachowują się obwody ( mięśnie uciekają a rosną obwody w pasie ).(spójrzcie na swoich ojców jakie mają muły a jaki brzuch)
Czy dlatego że starty Ojana nie przynoszą już zwycięstw ma przestać startować ?? a może to bardziej Pana Janka mobilizuje do ćwiczeń ,panowie bez jaj tym tokiem rozumowania to większość z nas powinna leżeć na kanapie z pilotem w ręce.
Na przykład ja zaraz 58 lat próbuję WL ,wiem że zawsze przegram bo nie osiągnę nigdy mocy innych i na zawodach będę na ostatnich miejscach ,czy w związku z tym powinienem nie startować??? a może zaprzestać ?? i tylko w zaciszu domowym nikomu się nie pokazując pomachać hantlami .
Niejeden z nas tutaj na forum zachłysnął się BB czy inna formą aktywności ---zakładał sobie cele które jakoś się rozmyły --a miało być tak pięknie ,scena podium wywiady i tkwi w tym latami licząc że kiedyś wystartują ( to nie jest przytyk do nikogo kto zamieścił wyżej swoją wypowiedz --tak ogólnie)
Panie Janku--startuj pan jak najdłużej i jak finanse pozwolą jak najczęściej a wierne grono kibiców zawsze będzie z Panem nie czekając tylko na Pana wygrane

Może źle się wyraziłem - mieć formę w wieku Ojana - porównując z rówieśnikami. To raz, a dwa - fajnie byłoby mieć taką formę już teraz A nie dopiero za 30 lat..

panteon

Może źle się wyraziłem - mieć formę w wieku Ojana - porównując z rówieśnikami. To raz, a dwa - fajnie byłoby mieć taką formę już teraz A nie dopiero za 30 lat..

Panteon -- to nie był przytyk do Ciebie ,taka forma wypowiedzi jest bardzo częsta w stosunku do dużo starszych od siebie i bardzo dobrze wyglądających co pan Janek często słyszy .

ps.nie chwaląc się to i do mnie młodzież 30-40 letnia też używa często tego zwrotu--W TWOIM WIEKU

p******enie kotka za pomocą młotka, Panowie. Facet się przygotował jak mógł, pojechał, i przegrał. W sensie miejsca. I tyle. A dywagacje czy powinien, nie powinien....co nas to obchodzi? I rady...że niby przygotowania na 100%, że jak nie, to nie, ze trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny...no bez jaj :P na zawodach TS możesz wyjść i zrobić w martwym 100 kg, i to w dodatku jako życiówkę :P I nikt, nawet ci od 700-800 w totalu nie powie: za wcześnie, za późno, daj se spokój...bo każdy wie, ile wysiłku, czasu i samozaparcia to wymaga. U was kulturystów tak nie ma? Nie wiecie, ile wyrzeczeń, czasu i wysiłku wymaga osiągnięcie najlepszej możliwej w danym czasie formy? A jak wiecie, i wiecie, że im później, tym trudniej, w dodatku bez gumisoku, to po co takie teksty? Pogratulować startu i tyle...a jeśli Autor tego dziennika lubi starty i napędza go to do działania...to niech startuje, jeśli chce, jeśli może, A nam nic do tego. I nie będzie robił za maskotkę, tylko za byłego mistrza, który ciągle przygotowuje się najlepiej, jak może. I tyle.

ojan

Nie wiem kiedy będzie następny start. Prawdopodobnie nie będą to Mistrzostwa Śląska. Bycie propagatorem kulturystyki jest mało pociągające a kosztowane.

Forma nie była super ale sam występ, atmosfera takiej imprezy adrenalina, na pewno Cię to też kręci i nie tylko dla medali występujesz ( przynajmniej tak przypuszczam ) A czy chcesz czy nie propagatorem kulturystyki i tak jesteś. Trudno wygrywać z dużo młodszymi ( ciekawe w jakiej formie oni będą za 20 lat). Twoja forma i sylwetka mobilizuje ludzi nie tylko na tym forum to treningów, bo każdy chciałby mieć do późnych lat jak najlepszą formę i jak najlepiej wyglądać. Szkoda tych Mistrzostw Śląska, myślałem ze w końcu się spotkamy , no ale może kiedyś indziej.

Miałem coś napisać, ale mi żyłka z wk***u nabrzmiała i coby nie pękła, nie napiszę. Wracam do roboty.