Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12172
Napisanych postów
30592
Wiek
75 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1131425
Świętowałem dzisiaj!
Późne wielkanocne (pełne ) śniadanie.
Po południu marsz wśród pól.
Po wczorajszych 10 seriach pompek od rana obolałość klatki, przednich barków i trochę tricepsów a nawet (teraz najszerszego grzbietu!
No i jak mam trenować gdy po tak niewielkiej dawce jest taki skutek!?
Zdepilowałem całe ciało (oprócz głowy). Trochę bólu i czasu to kosztowało.
Praktycznie mam 4 dni na zrobienie formy na Mistrzostwa Śląska (w piątek wieczorem jest weryfikacja).
Zdecydowany jestem na start w kat. do 70kg (chociaż ważyć będę z 4 kg mniej niż wynosi limit) oraz w kat. weteranów (chociaż jestem bez szans - właściwie to w kat. do 70kg szans też nie widzę).
Może nikt nie będzie patrzeć na mnie z politowaniem?
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12172
Napisanych postów
30592
Wiek
75 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1131425
Kara zbyt surowa! W dodatku nie zasłużona!
Drugi dzień świętowania. Dzisiaj rano ważyłem 70,5kg.
Nie robiłem tego co zwykle - pełna intuicyjność .
Zrobiłem:
wznos ramion bokiem w górę stojąc 5kg/2x15p 12kg/5x10p
wznos ramion w bok do poziomu 12kg/2x10p 3x12p Oprócz barków czułem w tym ćwiczeniu całą górę ciała - ciekawe czy ktoś ma takie odczucia!?
Potem byłem maszerować 95 minut wśród pól - trochę prószyło śniegiem i mocno zacinało wiatrem.
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
A to podobny spacerek sobie zrobiliśmy, Panie Janie! Ja z Żoną i psem też półtorej w lekkiej deszczowej śnieżycy! ale i tak przyjemnie... Powodzenia na zawodach!
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12172
Napisanych postów
30592
Wiek
75 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1131425
Nastąpiły zmiany w działalności porannej. Zrobiłem:
wznosy nóg w zwisie na drabinkach 7x20p
rozciągania do szpagatu
wyciskanie sztangielek stojąc 20kg/7x10p Potem marsz 95 minut - gdy część trasy przebiegnę to mieszczę się w 90 minutach (niestety ostatnio było mi brak na to chęci).
Może zrobię później jakiś trening ze sztangą!?
Szacuny
11150
Napisanych postów
51582
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
ojan
Może zrobię później jakiś trening ze sztangą!?
Morze jest głębokie i szerokie, a w nim pływa ryba i zwie się chyba.
Ja dzisiaj doginam ze sztangą.
Oczekuję od Ciebie tego samego!
Nie ma, że boli!
Sztanga czeka
choć to nie kobieta.
Przytul czule ściśnij mocno
Aż się zrobi jej gorąco!
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12172
Napisanych postów
30592
Wiek
75 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1131425
Gdyby była to kobieta to nie czekałaby długo!
Z trudem nadążam za młodszym kolegą tzn. łudzę się, że tak jest.
Zrobiłem więc:
wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce poziomej 48/58/68kgx10p 73kg/3x5p
podciąganie na drążku podchwytem na szerokość barków po 8p Zrobiłem wyciskania aby połączyć je z podciąganiem (przy pompkach nie dałbym rady kondycyjnie).
A teraz pójdę pochodzić (tak jak rano).
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12172
Napisanych postów
30592
Wiek
75 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1131425
shadow - intuicję w diecie i treningu mam!
Zjadłem przed chwilą ostatnie kawałki ciasta z kremem oraz pół blachy szarlotki - mogę teraz ograniczać kalorie do soboty.
Rano z treningu:
podciąganie na drążku podchwytem - dłonie obok siebie 2x6p 5x8p
rozciąganie do szpagatu Potem marsz 96 minut.
Na brzuch - postanowiłem zmienić przyzwyczajenia i robić go co drugi dzień.
Może zrobię później MC i biceps.
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
ojan
shadow - intuicję w diecie i treningu mam!
Zjadłem przed chwilą ostatnie kawałki ciasta z kremem oraz pół blachy szarlotki - mogę teraz ograniczać kalorie do soboty.
Też chciałbym mieć taką intuicję, co by mi kazała zjeść pół blachy szarlotki:) O jak ja bym zjadł pół blachy szarlotki!