8.11.2011 ( wtorek ) oraz 9.11.2011 (środa) Medyk nic odkrywczego nie stwierdził, infekcja górnych dróg oddechowych, na szczęście nie na tyle rozwinięta, by się faszerować antybiotykami. Łykam echinaceę, witaminy A+E, jako ssacz zasugerowano lanyng up. Poza lekkim bólem gardła czuję się nieźle i zupełnie serio biorę pod uwagę czwartek jako [...]
DZIEŃ 1 Radość. Tyle moge powiedzieć :D W końcu trening ! Lekki mialem jeszcze dyskomfort w płucach po chorobie ale był ogień! Spora intensywność bo cały trening klatki zamkneliśmy w 60min. Pierwszy raz w życiu chyba po treningu klatka wyglądałą naprawde masywnie. Nie wiem czy to zasługa węgli czy Shocka ale pompa jest niesamowita. Zacząłem z [...]
20 serii na klatke ? Rozumiem że nie jest to mała objętość ale też widziałem większe %) Pandarek tak doradził, ma zdecydownie większą wiedzę na temat treningu niż ja więc mu zaufałem ;) Na pewno jest to znacznie inny bodziec niż standardowe zwiększanie cięzaru i zmniejszanie powtórzeń w mniejszej ilości serii, pozwala na duzo lepsze wyizolowanie i [...]
DZIEŃ 3 Zakwasy na klasie trickach bickach i plecach. nie jakoś poszczególnie po prostu na całych %-) Dzisiejszy trening nóg miazga, wiadomo nie szalałem z ciężarami w siadach żeby oszczędzić troche kolana ale mimo to 7 super serii z MCNPN dało popalić. I czwórki i dwójki był zajechane, po tym ćwiczeniu chciało mi się już iść do domu xD. Starałem [...]
Jedz dużo groszku to duża urośniesz gin :D DZIEN 3 MICHA Dzisiaj zakupiłem dodatkową porcje jaj wiejskich z zaprzyjaznionego źródła, i powiem szczerze ze nie dojadłem jeszcze poprzedniej porcji więc przez najbliższe dni będe jadł sporo jaj i postaram się opróżnić z nich część lodówki %-) Dzisiaj czitowo wafle ryzowe wpadły. do zjedzenia mam [...]
DZIEŃ 4 DNT. Samopoczucie świetne, w końcu czuje że robie coś na 100% i efekty są widoczne niesamowicie w tym pierwszym tyg. Mięśnie są dużo pełniejsze nawet łapy które podczas redu skurczyły się niesamowicie teraz nabrały kształtów. Mam już za sobą 3 dni najwyższych kcal i praktycznie mnie nie podlało. Szame upychałem bez problemu, momentami [...]
DZIEN 4 MICHA NA 18:30 mam kosza ale nie wiem po co w ogóle tam ide bo moje nogi są w opłakanym stanie %-) Spróbuje delikatnie pograć to może troche rozruszam te nogi, jak nie to dojade jeszcze bardziej i będzie bida :D /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/650abb27881443a7a7ab71cdc3be78b9.png Udało mi się nie dojechać nóg bo i tak ledwo się ruszałem :D Na [...]
DZIEŃ 5 Zeby wstać z łóżka na nogi dziś musiałem zrobić wymach całym ciałem %-) Biedne nóżki Trening łap dzisiaj idealny. Miałem jakąś zamułke rano to wziąłem 1,5 miarki shocka zamiast jednej i od razu wskoczyła motywacja. Pompa nieziemska, naprawde fajnie się czułem i w końcu jakoś to wszystko wygląda. Od razu po treningu zjadłem 2 duże banany [...]
DZIEŃ 5 MICHA Moze tylko mi się wydaje ale chyba będe musiał dowalic troche kcal na przyszły tydzień. Szczerze jestem chamsko głodny. Fakt że troche dziwnie rozłożyłem kcal na posiłki no ale mimo wszystko i tak zjadłem troche wiecej niz było w planach. Prawie kilo ziemniaków do potreningowego posiłku mnie zapchało na jakiś czas ale wieczór i znowu [...]
DZIEŃ 6 DNT Jakoś specjalnie się nie zmęczyłem :D Tylko 2 mecze były pograłem łącznie 3,5 kwarty, wygraliśmy ten turniej dostałem gratisowo koszulke - nie jest źle :D Siedziałem tam od 15:30 do 18 bez szamki wiec troche ssanie było ale od razu w szatni zjadłem 4 banany takie mniejsze. W domu pozwoliłem sobie zjeść to co mama ugotowała czyli [...]
DZIEŃ 7 Dzisiaj trening pod znakiem małych ciężarków :P Barki ze względu na to że miałem jakoś obity przód barku (nie wiem czy po koszu czy od frontów), martwy lekko bo mialem zacząć lekko + mam ostre zakwasy na nogach wciąż ;) Niestety znów byłem sam na treningu więc bez filmów, a dobrze by było wrzucić bo skupiałem się dziś bardzo mocno na [...]
pomiary w ogóle nie są moim zdaniem jakimś mega waznym wyznacznikiem. chyba że mierzy Cie zawsze jakaś jedna osoba. ja mierze sie sam i troche ch**owo mi to wychodzi, wiec szczerze pomiary są dla mnie mało ważne, to taki dodatek (a nóż kiedyś mi coś podpowiedzą) najważniejsze jest lustro i fotki moim zdaniem. trzeba dokładnie obserwować zmiany [...]
Mega pechowy dzień dzisiaj miałem ;/ Rano zbiłem robiąc omlety taka grubą przykrywke do patelni szklaną i było w ch** sprzątania, po uczelni jak już miałem jechać na siłke zatrzasnąłem sobie kluczyki w aucie jak nasypywałem sobie Shocka ;/ Godzine na mrozie czekania na ziomka ktory otwiera auta i 70zł w plecy (j**ane zabezpieczenie że zamyka auto [...]
DZIEŃ 10 Dzisiejszy trening konkretny, martwy dość lekko mimo zakwasów na prostownikach po niedzieli. Chociaż pompa niczego sobie. Podciąganie dziś o wiele lepiej wyglądało technicznie niż tydzień temu, mocne spięcia łopatek i dodatkowe spięcie najszerszych w szczytowej fazie ruchu, przeorało plecki konkretnie. Wiosło hantlem szarpane 40kg [...]
DZIEŃ 11 DNT, dzisiaj zdecydowanie moge zaobserwować zalety dobrej regeneracji i michy. Pospałem do 8 wczoraj po treningu wpadło sporo żarcia i mimo że wczoraj bylem przekonany iż będe zmagał sie z mega zakwasami prostowników i góry pleców dziś jest naprawde znośnie. Jest zakwas ale mało bolesny :) Wieczorem klasycznie koszykówka, w końcu troche [...]
DZIEŃ 13 Znowu zamieszanie.. Miałem z kolegą robić dziś nogi ale zaspał przyjechałem na siłke i nie chciało mi się samemu robić nóg + dzisiaj mam kosza o 19 więc stwierdziłęm że zrobie barki i kaptury a wieczorem będe miał więcej przyjemności z gry ;p Pod koniec barków zorientowałem się że nie mam pasków żeby szrugsy zrobić... I jutro musze robic [...]
MICHA DZIEŃ 13 dzień dobry :D Wrociłem z koszykówki, ostro pograne dzisiaj. Troche wiecej tłuszczy kosztem węgla wpadło. Jutro nogi + kaptury zaległe. Będzie ostro na pewno, już się nie moge doczekać. Mam nadzieje że animal flex zaczął już choć troche działać i nie będzie tak boleśnie jak zwykle :) Na pewno pomógł w przypadku barków, zobaczymy [...]
DZIEŃ 14 Dziś na początku treningu jakoś mało mocy, znaczy szrugsy fajnie się robiło, ale na pierwszych seriach frontów i mcnpn jakoś strzelały kolana lekko i zamuliło mnie ostro. Dopiero po 2-3 seriach wszystko wróciło do normy weszło dużo powera i pocisnąłem ile się dało. Ból w kolanach znacznie mniejszy niż zawsze, jedynie na pierwszych [...]