[BLOG] pat34 dziennik, str 31

Lustro bardzo ważne ! U mnie akurat jest na + :D , ale wszystko traktuje porówno , ale racja że powinna być ta sama osoba która umiejętnie mierzy .

Nie miałem dziś mocy rano iść na siłke, nie byłem w stanie się obudzić ni cholere. dziwna sprawa zwykle bez problemu wstaje. klatke zrobie po zajęciach. niestety oprócz zakwasów na tyle barku odczuwam też lekki ból w prawym barku, wydaje mi się że to od tego wycisku zza głowy więc chyba będe musiał go zamienić. moze na push press, jeszcze pomyśle nad tym

Właśnie ciekawe jak to z tym wyciskiem zza głowy jest nietórzy robią inni nie mówiąc że konztucjogenne ćwiczenie... ja akurat ostatnio mam problemy ale z zasypianiem

Nie spamuj

Mega pechowy dzień dzisiaj miałem ;/ Rano zbiłem robiąc omlety taka grubą przykrywke do patelni szklaną i było w ch** sprzątania, po uczelni jak już miałem jechać na siłke zatrzasnąłem sobie kluczyki w aucie jak nasypywałem sobie Shocka ;/ Godzine na mrozie czekania na ziomka ktory otwiera auta i 70zł w plecy (j**ane zabezpieczenie że zamyka auto jak kluczyki nie sa w stacyjce). Przez to wszystko musiąłem wziąć 2,5 miarki shocka zeby miec power i motywacje do treningu i faktycznie poczułem jego działanie dopiero. Pobudzenie, koncentracja i niesamowita pompa, wyglądałem i czułem się na prawde świetnie :D
.... A mimo tego każda seria byłą baaaardzo ciężka. Szczególnie że dziś robiłem trening sam i nie mogłem liczyć zbytnio na jakies wymuszone 1-2 powtórzenia powyżej 8. dopiero przy gilotynie prosiłem ludzi o pomoc bo inaczej bym chyba faktycznie uciął sobie łeb tą sztangą powyżej 6 powtórzeń %)

DZIEŃ 9

Klata

1. Wyciskanie hantli na skosie dodatnim (1 seria rozgrzewkowa)
10x25kg 10x25kg 10x25kg 9x25kg 8x25kg 8x25kg
10x27,5kg 10x27,5kg 8x27,5kg 8x27,5kg 8x27,5kg 8x27,5kg

2. Wyciskanie gilotynowe sztangi na płaskiej
10x50kg 10x50kg 10x50kg 9x50kg 8x50kg 7x50kg
10x52,5kg 8x52,5kg 8x52,5kg 8x52,5kg 10x52,5kg 10x52,5kg
(możliwe że doszła jeszcze jedna seria bo pogubiłem się troche w liczeniu tak się wczułem :D)

3. Rozpiętki z hantlami na ławce poziomej w ss z wyciskiem ściskającym
10x10kg 10x10kg 10x10kg 10x8kg + 8x10kg 8x10kg 8x10kg 8x8kg
12x6kg 10x8kg 8x10kg 12x8kg + 12x6kg 10x8kg 8x10kg 12x8kg

Micha




Zmieniony przez - pat34 w dniu 2013-11-19 20:20:33

Jakie to wyciskanie gilotynowe , czym sie różni od normalnego ?

że opuszczasz sztangę do szyi a nie do klatki wrzuciłem filmik z zeszłego tygodnia z klatki, możesz sobie obejrzeć.

Zapomniałem dopisać że dzisiejszy trening był mega intensywny, łącznie trał około 40min, wycisk hantli przerwy może z 10 sekund, dopiero na gilotynie potrzebowałem troche dluzszych przerw zeby się nie udusić sztangą ;D Jutro plecki, nie wiem tylko czy cisnąć martwy 4 czy 6 repów 170kg. pewnie wyjdzie jutro w praniu bo lekki zakwas mam po niedzielnym martwym jeszcze na prostownikach.

Zmieniony przez - pat34 w dniu 2013-11-19 23:14:24

DZIEŃ 10

Dzisiejszy trening konkretny, martwy dość lekko mimo zakwasów na prostownikach po niedzieli. Chociaż pompa niczego sobie.
Podciąganie dziś o wiele lepiej wyglądało technicznie niż tydzień temu, mocne spięcia łopatek i dodatkowe spięcie najszerszych w szczytowej fazie ruchu, przeorało plecki konkretnie.
Wiosło hantlem szarpane 40kg widoczne zmęczenie po drażku ale czucie fajne. Narciarz i wyciąg dolny fajnie dopaliły, mocno pilnowałem techniki, kontrolowalem ciezar i spompowało mnie tak że po treningu najszersze rozciągnęły mi sweter %)
Leki dyskomfort odczuwałem podczas treningu z powodu problemów żołądkowych, nie dość że na uczelni 0 apetytu i zjadłem tylko 1 z 3 planowych posiłków to caly dzień taki wzdęty brzuch miałem. Teraz już się unormowało. Pierwszy raz taka sytuacja sie zdazyla, a dziwne bo rano poszła mięta po posiłku.

Plecy

1. Martwy ciąg
15x60kg 6x80kg 6x100kg 6x120kg 6x140kg 6x160kg
10x60kg 6x80kg 6x100kg 6x120kg 6x140kg 6x160kg 4x170kg

2. Podciąganie na drążku chwyt neutralny
6xcc 6xcc 6xcc 6xcc 6xcc 6xcc 5xcc
7xcc 7xcc 7xcc 7xcc 7xcc 7xcc 7xcc

3. Wiosłowanie hantlem w opadzie tułowia
10x30kg 10x35kg 10x37,5kg 8x40kg 10x30kg 10x30kg
10x30kg 8x35kg 8x40kg 8x40kg 8x37,5kg 10x30kg

4. Narciarz + wyciąg dolny neutral
14x30kg 10x35kg 12x30kg 12x30kg + 12x40kg 10x45kg 10x50kg 10x50kg
14x30kg 12x35kg 10x30kg 12x25kg + 12x50kg 10x60kg 10x60kg 10x50kg

Martwy 120kg




Martwy 140kg




Martwy 160kg




MICHAHAHAHAHAHA





Zmieniony przez - pat34 w dniu 2013-11-20 21:37:10

DZIEŃ 11

DNT, dzisiaj zdecydowanie moge zaobserwować zalety dobrej regeneracji i michy. Pospałem do 8 wczoraj po treningu wpadło sporo żarcia i mimo że wczoraj bylem przekonany iż będe zmagał sie z mega zakwasami prostowników i góry pleców dziś jest naprawde znośnie. Jest zakwas ale mało bolesny :)
Wieczorem klasycznie koszykówka, w końcu troche się wybiegam bo na tych meczach troche zamułka przez nieogarniętego trenera ;P A cardio nie robie więc wyjdzie mi to na dobre. Micha standardowo 3k kca, podrzuce jak juz ją rozplanuje.










Zmieniony przez - pat34 w dniu 2013-11-21 21:32:22

DZIEŃ 12

Dzisiaj na treningu był niezły power, łapy jakoś lepiej znosiły ciężary, poprawiła się wytrzymałosć, wszystko opróćz ostatnich powórzeń młotków robione bardzo dokładnie z powolnym negatywem, pompa niesamowita, rozmiar łap zdecydowanie na plus.
Plecy po środowym treningu wyglądają znacznie lepiej, najszerszy dużo lepiej się układa przy bickach przodem. Jestem bardzo zadowolny z postępów i mam nadzieje że uda mi się je chociaż troche oddać na fotkach po tym tygodniu już w normalnych pozach.

Wymieniłem jednak francuz hantlem oburącz na skullcrushers gryfeł łamanym ze względu na bóle w prawym barku.

Biceps + Triceps + Przedramie - wszystko w ss

1. Dipsy tricepsowe (6xcc rozgrzewka)
6x5kg 6x10kg 6x15kg 6x20kg 6x20kg
6x5kg 6x10kg 6x17,5kg 6x22,5kg 6x22,5kg

+ Uginanie sztangą (8x20kg rozgrzewka)
10x15kg 8x20kg 8x25kg 8x30kg 8x30kg
8x25kg 8x30kg 8x35kg 8x35kg 8x30kg

2. Prostowanie ramion sznurkiem na wyciągu górnym
12x30kg 12x30kg 12x25kg 12x30kg
10x25kg 10x30kg 12x35kg 12x40kg

+ Modlitewnik jednorącz
10x10kg 8x12kg 8x12kg 10x8kg
10x10kg 10x12kg 10x12kg 10x10kg

3. Skullcrushers
10x18kg 10x20kg 10x22,5kg 10x25kg
10x15kg 10x20kg 10x25kg 10x30kg

+ Uginanie młotkowe na przemian
8x12kg 8x14kg 8x16kg 8x14kg
11x14kg 10x16kg 9x18kg 10x14kg

1. Uginanie ramion nachwytem ze sztangą prostą (po młotkach mały ciężar a było ciężko)
10x20kg 10x20kg 10x20kg

2. Nawijanie cięzarka
1x2,5kg 1x5kg 1x5,5kg
2x2,5kg 2x5kg

3. Uginanie nadgarstka podchwytem
12x14kg 10x16kg 8x18kg
20x12kg 14x18kg

1. Brzuch
Unoszenie nóg w zwisie
10x 10x 10x

2. Skłony na ławeczce ze skrętem tułowia z piłką
14x4kg 12x6kg 10x8kg

20 min biegania na bieżni

Jako czit na ten tydzien po treningu wpadły śmiech żelki 100g.

EDIT. Nie wiem czy to wina tego dzisiejszego cardio czy tak ostro łapki dojechałem ale ssanie mam cały czas normalnie %) zjem troche więcej węgla zamiast tłuszczu żeby sie zapchać.

edit 1. troche wiecej kcal wpadlo też niż planowo

MICHA





Zmieniony przez - pat34 w dniu 2013-11-22 21:48:56