DZIEŃ 41 Dzień trochę zabiegany, zaliczony wypad do wesołego miasteczka, na festyn historyczny i niedzielny obiad u babci. Miał być i orbison i joga, ale mały mi nie chciał zasnąć... a teraz już za późno. Trudno. Dziś przymusowy DNT. Muszę jeszcze śniadanie zrobić na jutro. Nie lubie w poniedziałki wstac niewyspana, bo potem mam przerąbany [...]
DZIEŃ 42 Dzień do południa fajny, ale od końca pracy już coraz gorzej. Na siłownie szłam już z lekko negatywnym nastawieniem. Strasznie mi się nie chciało... no ale przecież nie poddam się, bo mi się nie chce :->. Poszłam na siłkę, a tam to coraz gorzej mi szło. Cały trening trwał godzinę... }:-( Ogólnie to była jakaś masakra, pod czasu sumo, to [...]
DZIEŃ 43 Samopoczucie, dalej słabe. Przespałam popołudnie. Co i tak rzadko się zdarza. Cały dzień czuje się źle. Najwyżej wypadnie mały off do końca tygodnia. Ewentualnie tylko jakieś zajęcia relaksacyjne. Miskę będę liczyć dalej, tylko zrobię na zmianę 1500 i 1700. Nie patrząc, czy to DT czy DNT. Babcia zaproponowała, żeby wziąć małego jutro [...]
DZIEŃ 44 Samopoczucie lepsze. Jutro w ramach relaksu idę na masaż :-D Poszłam do biedronki na małe zakupy, po warzywa i owoce. A wyszłam z dzikim łososiem i krewetkami :-D Plus 3 brzoskwinie %-) TRENING W ramach relaksu zajęcia z BOSU. Poszłam sobie z ciekawości, całkiem fajne. 10x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz 1x vacuum. ATG Challenge [...]
DZIEŃ 46 Jutro albo pojutrze wraca mąż, więc pewnie i treningi wrócą :-D Samopoczucie w ciągu dnia fajne. Ostatnio nawet spokojna jestem i nie denerwuje się tak ;-) Gorzej z porankami, bo nie słyszę radia kiedy się włącza i budzika.. i tak budzę się o której organizm chce... }:-( Będę robić na sklepie sfd zakupy na dniach to sobie przemyśle, czy [...]
porandojin albo męża trzeba nauczyć.;-)%-) KONTROLA Jest dobrze. /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/dc7e634b552b4844adf35f9463a5a1b5.png Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2013-06-30 11:11:26
DZIEŃ 49 Samopoczucie ekstra. Rano zerwałam się równo z budzikiem i zero problemów z pobudką. Do tego stopnia, że stwierdziłam, że za wcześnie wstałam. Wszystko zrobiłam i czekałam na wyjście do pracy. Pomimo, że spałam dziś 1 godzinę krócej niż zwykle, mąż mi nie dał spać \-) Widać wszystkie ostatnie problemy to tylko psychika. @-) Miałam iść na [...]
DZIEŃ 50 Samopoczucie ok. Tylko śpiąca, bo mało spałam. TRENING 1. Martwy ciąg Sumo 10x30 kg / 10x40kg / 6x50kg / 5x50kg / Szło dziś ciężko. Chyba 80 przysiadów w ramach rozgrzewki nie było dobrym pomysłem %-) 2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 10x(2x5kg) / 10x(2x11kg) / 7x(2x12kg) / 9x(2x12)kg 2b. ściąganie drążka górnego do [...]
DZIEŃ 51 Pobudka dziś fajna, wstałam taka rześka i od razu jak tylko włączył się budzik. Gorzej z energią w ciągu dnia. Wszystko mnie boli po treningu. Nawet przysiadów nie mogę zrobić porządnie. TRENING Wieczorem rozciąganie joga relaksacyjna 40 minut. Głównie pozycje leżące. 10x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz 1x vacuum ATG Challenge – [...]
DZIEŃ 52 Pobudka dziś fajna, wstałam taka rześka i od razu jak tylko włączył się budzik. Gorzej z energią w ciągu dnia. Kompletny brak koncentracji miałam dzisiaj. Tragedia. Pół dnia obijałam się w pracy. Wstyd normalnie. Dalej wszystko mnie boli po treningu, choć dziś już trochę lżej. Nawet przysiadów nie mogę zrobić porządnie. Wzięłam bcaa bo [...]
DZIEŃ 53 Dobrze, że położyłam się wczoraj wcześniej spać, bo maly postanowił wstać wcześniej. Także spałam gdzieś z 7 godzin. Ale o dziwo wstałam fajnie wypoczęta z pełną energią od rana. Nawet w ciągu dnia było super. W zasadzie chciałam pójść na siłkę dzisiaj, ale niestety mały się rozchorował wczoraj i jeszcze dzisiaj nie chciałam go zostawiać. [...]
DZIEŃ 57 Samopoczucie ok. Doszła @. Tym razem jest jakoś inaczej, bo brzuch prawie nie bolał i prawie mnie nie wysypało. Nie licząc małego cośka na łuku brwiowym (a zawsze miałam jednego dużego na brodzie). Zaliczony długi spacer. :-) TRENING Wieczorem jeszcze joga 30 minut. 20x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz 1x vacuum Suple: Wiesiek, [...]
DZIEŃ 53 Dobrze, że położyłam się wczoraj wcześniej spać, bo maly postanowił wstać wcześniej. Także spałam gdzieś z 7 godzin. 7 godzin...fajnie!!!!!!!!! raz na pewien czas uda mi się tyle wyciągnąć z doby.. Zdrówka dla Małego:-*
DZIEŃ 59 Całemię mięśnie podbrzusza mnie bolą, tylko nie wiem po czym. TRENING Zajęcia jogi. Znowu u pana jogina ;-) Prowadzi w sposób rewelacyjny. Po tych zajęciach jestem mega zrelaksowana. Kręgosłup mam chyba z 5cm dłuższy i czuje się jakbym była lżejsza o co najmniej 5 kg. Zaliczone też pozycje ktore wspomagają tarczyce. No i momentami też nie [...]
DZIEŃ 60 TRENING Rozgrzewka - 10 minut Bieg 37:09 minut Dystans 4,54km Średnia prędkość 7,34km/h Rozciąganie - 10 minut 10x tilty (w tym 3x w górę, 3x w dół) oraz 1x vacuum. Suple: Wiesiek, kombucha Miska: 1705kcal, 136g (32%) białko, 72g (38%) tłuszcze, 131g (31%) węglowodany [...]
DZIEŃ 63 Zaliczony dziś masaż peelingujący udvartana (proszkiem ziołowym). W sumie nawet przyjemne. No pierwsze 5 minut nawet bardzo ;-) ... reszta już trochę gorzej. Momentami wrażenie jakby mi ktoś ogniem skórę przypalał. :)) Ale za to teraz mam tak gładką skórę... ;-) TRENING Bieg - miał być.... ale zagapilam się na lodówki i kuchenki... za [...]
DZIEŃ 74 Po wczorajszym treningu tylko bicepsy bolą. Poszłam wczoraj też wcześnie spać. Rano było nawet super, w pracy też. Dużo lepiej niż wczoraj Po południu już dużo gorzej. Od 16 o niczym innym nie myślę tylko, żeby położyć się już spać. Nie mam kompletnie siły, a od samego łażenia po mieszkaniu bolą mnie wszystkie mięśnie... @-) TRENING Nic [...]
KONTROLA Chyba za długo było dobrze. ;-) Trzeba chyba co nie co przyciąć na ten ostatni tydzień. Skoro tak ładnie leciało na samych obciętych tłuszczach, przytnę jeszcze je trochę. Chociaż i tak nie wiem czy to coś da, bo pewnie trafie akurat na @ więc i tak ze spadków będą nici... znając siebie @-):-PP Było: DT 1700 BTW 130/73/130 DNT 1500 BTW [...]