Dlatego tutaj przychodzą dziewczyny z różnego rodzaju problemami - zdrowotnymi przede wszystkim jedne mniej lub bardziej poważne ale zawsze mają wspólny mianownik. 90 % dziewcząt tego działu ze mną na czele nie wie i nie umie odkręcić tego co się sobie samej robiło, więc "porady" to lekceważące określenie. To są często życiowe sprawy i [...]
Dlatego tutaj przychodzą dziewczyny z różnego rodzaju problemami - zdrowotnymi przede wszystkim jedne mniej lub bardziej poważne ale zawsze mają wspólny mianownik. 90 % dziewcząt tego działu ze mną na czele nie wie i nie umie odkręcić tego co się sobie samej robiło, więc "porady" to lekceważące określenie. To są często życiowe sprawy i [...]
Dlatego tutaj przychodzą dziewczyny z różnego rodzaju problemami - zdrowotnymi przede wszystkim jedne mniej lub bardziej poważne ale zawsze mają wspólny mianownik. 90 % dziewcząt tego działu ze mną na czele nie wie i nie umie odkręcić tego co się sobie samej robiło, więc "porady" to lekceważące określenie. To są często życiowe sprawy i [...]
Dziewczyny, ja chciałam uprzedzić, że jeśli sytuacja taka, jak wczoraj się powtórzy, to niestety ale się pożegnamy ze spamem, a każda próba jego założenia skończy się dożywotnim banem. Jakiś, chociaż minimalny poziom trzeba trzymać.
[...] swoim pulpicie i dorysować w paincie nieprzyzwoite rzeczy %-) ok teraz bagatelizuję ale nie przyszłoby mi do głowy pisać ze wyjeżdzam na kanary,chata wolna i jeszcze podać adres Mnie to akurat chwilowo nie boli, bo u mnie naprawdę nie ma co kraść :-P Za wyjątkiem kota, ale ją oddadzą z dopłatą :-P Aczkolwiek dziewczyny mają tu bardzo dużo racji.
Ja zawsze się szybko poddawałam, słomiany zapał to moje drugie ja. Ale jak patrzę na determinację innych to jest mi łatwiej spinać doopę ;-) Więc podziwiam tych co walczą. Dziewczyny w Sport to w ogóle inny level, dobrze że patrzeć pozwalają :-D
Zresztą mi się jeszcze udało poczytać parę dzienników ,min. Martuccy też. (teraz to wszystko pohasłowane widzę - trochę szkoda bo wiele można był się nauczyć). Dziewczyny też miały pod górkę..
[...] Mnie jakoś nigdy nie emocjonowały fitnessy. Chodziłam rok na step w ramach zajęć wf na studiach, ale nigdy nie miałam ochoty na więcej. Ale w tym klubie do którego się zapisałam mają tylko jeden fitness - nazywa się fightness i zastanawiam się, czy nie spróbować, bo prowadzi to instruktor sportów walki i dziewczyny wychodziły mocno zmęczone :-D
Poczytałam podsumowania z konkursu. Pięknie dziewczyny wypadły tylko pozazdraszczać. Chyba wiem jaki dziennik będę za rok prowadziła (jak dożyję oczywiście..) @@-)