2022 rokiem triathlonu? Nowe wyzwanie by Bzyk

Damian, 780. Fajny jest, bo prócz tego, że mi się podoba waży 185 g.

Szajba, to semi-aero. Jak mój Tarmac
Kask czasowy do roweru nie czasowego i do jazdy nie TT, to tak trochę średnio

Ło k***a, cena zaporowa.
Może napisz do Adriana, moze ma jakieś kontakty, ogarnąłby Ci niższą cenę

BzykuDG

Szajba, to semi-aero. Jak mój Tarmac
Kask czasowy do roweru nie czasowego i do jazdy nie TT, to tak trochę średnio

Nie wiem co może znaczyć semi-aero.
Jest to bardzo dobrze zaprojektowany kask aerodynamiczny do jazdy na rowerze szosowym. W jeździe indywidualnej na czas takich kasków używają zawodnicy którzy nie potrafią przyjąć prawidłowej pozycji na rowerze czasowym, tzn mają łeb wysoko.
Wydaje mi się że skoro zainwestowałeś w aero rower, inwestowanie w kask który z aero nie ma nic wspólnego jest sensu pozbawione.

Semi, to pół
Tak jak sam Tarmac nie jest rowerem w pełni aero, którym już bardziej jest Venge (chociażby przekrój rur.
Furion ma ograniczoną liczbę wlotów, co już może pozytywnie wpłynąć na aerodynamikę.
No i najważniejsze, patrzę w pierwszej kolejności na wygląd.

No tak, semi to pół, jednak w przypadku kasku Air Attack semi nie ma racji bytu bo tek kask jest full nie semi.
Sam fakt że Furion nie ma zintegrowanej z kaskiem szyby dyskwalifikuje go jako kask aero.
W kwestii tych aero rur. W wolnej chwili korzystając z dostępnego mi oprogramowania policzę Cx dla rur o różnej średnicy i tzw w kolarstwie aerodynamicznych profili.

Jedyny argument, ten najważniejszy który do mnie przemawia to ten iż ten właśnie kask Ci się podoba

No i argument o wyglądzie jest chyba nie do podważenia

18.09.2020

Trening - Pull.
1. Ściąganie drążka szeroko do klatki - 4x 6x55kg;
2. Wiosłowanie na hammerze jednorącz chwytem neutralnym - 4x 6x75kg;
3. Wiosłowanie sztangą nachwytem w leżeniu na ławce - 4x 6x70kg;
4. Przenoszenie z linkami wyciągu górnego - 4x 6x110kg;
5. Wiosłowanie na hammerze na tył barków - 4x 6x55kg;
6. Kołyska - 5x MAX.

Kolejny nowy trening, więc ciężary ze sporym zapasem.

Popołudniu ponudzenie przedstartowe.



Naprawdę super forma. Jak się utrzyma do niedzieli taki stan rzeczy, to będzie igła. Tylko liczyć na szczęście i przyjęcie odpowiedniej taktyki.


Dieta:
TRENING
1. Owsiane z serkiem wiejskim i ananasem.
2. Chleb z hummusem i wędzonym łososiem.
3. Szynka wieprzowa z makaronem, oliwą i warzywami.
4. Chleb z mozarellą i pomidorem.
TRENING KOLARSKI - intra izotonik i suszone daktyle.
5. Wafle z mrożonym bananem, SFD Whey Delicious i twarogiem. Lody Breyers.


Suplementacja:
SFD Mag B6 Forte - 1 tabs po treningu siłowym kolarskim;
SFD Whey Delicious - według braków w diecie;
SFD Citrulline - porcja przed treningiem kolarskim;
Allnutrition Peanut Cream - według braków w diecie;
SFD Omega 3 Strong - 1 tabs do śniadania i koalcji;
SFD Berberine HCL - 1 tabs do ostatniego posiłku.


No i po testach wczoraj na stałe wjechało nowe siodło zamiast Specialized Power Pro, z którym mój tyłek kompletnie się nie dogadywał.
Teraz zamontowane jest Selle Italia SLR Boost Superflow, na którym jeździ mi się rewelacyjnie zarówno w górym, jak i w dolnym chwycie. Nawet spodenkach Eroe nie boli mnie tyłek jak wcześniej.





Zmieniony przez - BzykuDG w dniu 2020-09-18 21:45:48

Ciekawe siodełko, sam muszę poszukać nowego do mojego MTB, bo to standardowe jest do bani.

Do MTB nadaje się jak najbardziej. Jedź do Bikestage na Hallera, mają tam testowe różne Selle Italia i możesz sobie na parę dni pożyczyć i sprawdzić na sobie.

Ja w tym roku chyba z dwa razy jeździłem rowerem z synekiem z tyłu jeszcze a foteliku hehe mam trekkinga dość dobrego.