2022 rokiem triathlonu? Nowe wyzwanie by Bzyk

Widzialem ze byłes ale Amadores Beach Club to taka zamknieta/prywatna strefa czilloutowa z szisza, dżakuzi, masażami albo jak ktos woli to impreza z muzyka na zywo/dj, bo ogolnie jak ktos chce sie pobawic chociaz przez chwile to tam nie ma gdzie, w hotelach geriatria i srednia wieku 60lat, turysci w 75% to emeryci a na miescie wiekszosc pustki albo co najwyzej karaoke :D




Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2018-10-13 12:36:25

Aaa to wiem gdzie! Chcieliśmy dzisiaj iść do Pachy, ale opinie dramat, więc szkoda 25 Jurków za wejście. Jakieś balety w okolicy Maspalomas kojarzysz?

Nie bo ja zawsze bylem w okolicach Tauritto/Mogan albo Puerto Rico, w Maspalomas tylko za dnia Moze gdzies w okolicach promenady cos bedzie ale wydaje mi sie ze tez glownie seniorzy i karaoke co najwyzej, lepiej juz podjechactaxa do Puerto Rico za 15euro max i bedzie wiecej mozliwosci chociaz ogolnie jak chcesz jakies dyskoteki dla młodszego pokolenia takie jak ta Pacha to chyba nie znajdziesz nic, tym bardziej w Pazdzierniku :D

W Amadores Beach Club jak jest impreza to wlasnie sa sami młodzi w jednym celu, pobawic sie. Wiekszosc nie zaplaci ci takich pieniedzy za muzyke/basen i alko jak to samo ma juz wykupione w hotelu i przez to tez nie bedzie zamulac tylko kazdy ten czas jakos bedzie chcial wykorzystac:D


Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2018-10-13 13:21:47

Powróciwszy dzisiaj z samego rana. 7 dni wakacji, to dla mnie zdecydowany max. Mimo, że było w tym trochę zwiedzania. Tak jak założyłem od wtorku do wtorku aktywność zerowa. Tyle co trochę spacerów po 5-10 km. Pojedzone i popite konkretnie, więc totalny reset udany. Dzisiaj prosto z trasy na wagę i 85,6 kg, więc przywiozłem prawie 5 kg nadbagażu ze sobą . Generalnie cukru i fatu z jedzenia i drinków tona. Na obiad i kolację codziennie inne dania plus inne desery (w tym różne smaki lodów) i zaliczyłem wszystko prócz owoców morza.
Pogoda się mega udała, bo całe 7 dni była pełna lampa, więc się strzaskałem na mahoń. Ale generalnie w dzień temperatura 26-30, w nocy 20-23, to nie dla nas. Z Wolskim tylko co chwilę zmiana koszulek

Dzisiaj miał być jeszcze off, ale byłem na fittingu i nie mogłem sobie odpuścić jazdy, więc poszła 1h na szosie. Albo to wypoczynek albo nowe ustawienie, ale tak noga, to mi jeszcze nie podawała. Jechałem w miarę na luzie i prędkość cały czas 30-33 km/h.
Od jutra ruszam z nowym planem na siłowni, będzie split 4x tydzień. A od poniedziałku ruszam z nowym planem kolarskim, bo już mam cały rozpisany.

Zdjęć jedzenia nie mam w zasadzie wcale. Wrzucam kilka z widoczków.

Widok z pokoju.


Hotel.




Trochę zwiedzania wyspy.





Lody

Widoczki konkretne a Fotki zaj**iste Jednym slowem reset udany

pięknie!

kozak miejsce i pogoda jak widać
teraz zbieraj siły i przyjezdzaj 3-go do Łodzi ,

ps. możesz na rowerze to byłby wyczyn

Widać ze miejscówka byla zaj**ista;)

Miejscówka naprawdę świetna, polecam. Do piaszczystej plaży 1,5 km, co było na plus, bo była mobilizacja, żeby się przejść . Przy okazji 4 km obok plaża nudystów. Nie polecam . Średnia wieku 60-70 lat

Banan, na rowerze, to może za rok . Mam u siebie w pracy kolegę z Tychów, który jak zaczynał pracować u nas, to do Wrocławia na szkolenie przyjeżdżał co tydzień na kolarzówce . Tylko drugi mu autem zabierał rzeczy. W tym roku zrobił 1/4, 1/2 i całego Iron Mana, to można mu wybaczyć

Wczoraj jak pisałem waga 85,6, dzisiaj 82,9, więc nie jest źle

piękne widoczki, akumulatory naładowane, można atakować dalej

BzykuDG

(...) plaża nudystów. Nie polecam . Średnia wieku 60-70 lat

z tym samym spotkałem się w Chorwacji