Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

Suplement:
przejechałem 1,5h na rowerze
na brzuch :
3x15p wznosy kolan do klatki w zwisie
skłony na krześle 4x10p - z rozciąganiem brzucha i spiętych ud

Jem więcej

Trening barków rozpoczęty. Dodałem to

aby wyprostować sylwetkę.
Reszta bez większych zmian
Mam dzisiaj miesięczne badanie hormonów tarczycy (chyba później zrezygnuję z kontroli - a mój lekarz ma jeszcze 3 tygodnie urlopu i nie będzie interpretować wyników dzisiejszego poboru krwi).

Krew oddana. Na barki było: wznos ramion w bok stojąc 5kg/5x15p/ w pochyleniu po 15p
wznos ramion przodem w górę 8kg/3x12p
wyciskanie sztangielek stojąc 20kg/5x6-8p
wymachy sztangielkami w tył w pochyleniu 20kg/5x10p/ wyciskanie zza karku stojąc 28kg/4-8p
podciąganie wzdłuż tułowia do brody stojąc 28kg/3x10p
Po przerwie biceps z tricepsem: wyciąg z dołu 6x10p/francuz sztangielka stojąc po 4-8p
młotki 6x6-8p/ triceps na wyciągu drążek po 8p
Na dworze wieje i leje co chwila. Rower odpada. Pójdę na trasę wśród pól aby się orzeźwić (spać się chce!).
Waga ciała 75 kg - trochę jestem tym zaskoczony .

ojan

Krew oddana.

Krew oddana ale czekolady nie ma

Nie jem czekolady!
Wystarczają mi ciasta od sąsiadek.
Poza tym - za mało krwi oddałem i w dodatku nie tam gdzie dają czekoladę

Trasa marszowa zaliczona w deszczu.
Zrobię jeszcze kilka serii na brzuch.

Po marszu waga spadła do 74,3 kg
Robię masę na MPJiW

Wczoraj nie robiłem już nic na brzuch! Zjadłem 2 kubki wiśni pozostałych po robieni nalewki przez żonę .
Dzisiaj rano zrobiłem przysiady: 48/58/68kgx10p 79kg/3x6p
wspięcia napalce jednonóż po 20p
potem zrywałem maliny przy mżawce
Obecnie zjadam drugi kubek wiśni z nalewki i czekam na lepszą pogodę aby pójść na trasę marszową (na rower jest zbyt wietrznie - no i po tych wiśniach mogłoby być zbyt niebezpiecznie ).
Wcześniej jednak powinienem bym zrobić coś na brzuch - u mnie rośną mięśnie gdy je trenuję częściej niż młodsi ode mnie.

Zrobiłem 3x filmik oraz 2x20 skłony na krześle

Pójdę teraz na trasę marszową (tych wiśni zjadłem 2,5 kubka

Wczoraj trasa marszowa zaliczona - trochę zmokłem.

Dzisiaj klatka z plecami:
pompki na uchwytach (muszę rozciągać bardziej klatkę aby nie bolały barki ) 4x12p/ podciąganie na linie po 4p (dłonie ześlizgują się )
WL 46/53/58kgx10p 63kg/10p 10p / podciąganie nachwytem do tyłu głowy po 7p
trening trwa

Potem było 5x filmik i 3x10p odwrotne podciąganie na linkach

Fajnie to wygląda z boku, znaczy się ramię