Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

panteon dzięki. Słaby jestem ale kółko jeszcze zrobię i nawet nic mnie przy tym nie boli

Dalej jestem słaby przy pompkach i podciąganiu na drążku! Robiłem w super seriach.


Biceps z tricepsem tak jak na poprzednim treningu.
Pójdę na trasę marszową. Pod wieczór zrobię brzuch i powchodzę na taboret (wczoraj 6 serii i chyba 15 minut).

Dalej śpię w nocy z przerwami (budzę się co +/- godzinę) a potem nie chce mi się wstać o porze wymarzonej wieczorem!

Dzisiaj żona robiła porządek ze słodyczami i pakowała mi wszystkie resztki ciastek pod nos! Pozjadałem większość i musiałem uciąć drzemkę ponad 30 minutową. Potem:
przysiad 48kg/2x10 58kg/2x10p 68kgx6p
wspięcia na palce obunóż po 50p
Dodałem serię z 68kg i zmieniłem wspięcia na obunóż gdyż wyżej się wznoszę
Zjem kawał schabu i wracam do robienia barków. Potem musiałbym iść na trasę marszową!

Szybko u pana idzie ten powrot.

fanslaska

Szybko u pana idzie ten powrot.

Szybko i do czego powrót?

Wczoraj po powrocie z trasy marszowej nie chciało mi się już nic! Nawet nie oglądałem Milionerów tylko poszedłem do łóżka. Jak zwykle spałem z przerwami. Oprócz barku zaczęły mnie boleć uszy - taki igłowy ostry ból w środku ucha.
Na razie po jednym posiłku zrobiłem:
1a. Pompki 5x10p
1b. Podciąganie na drążku podchwytem po 4p
2a. Wyciskanie sztangielek na skośnej 10kg/5x12p
2b. Ściąganie wyciągu do karku 35kgx10p
Teraz jem drugi posiłek i zrobię biceps z tricepsem.

To się nazywa życie pod wyniki!

Jedzenie/trenowanie/spanie

ojan

fanslaska

Szybko u pana idzie ten powrot.

Szybko i do czego powrót?

No jak, od poziomu - umieram - do cisne na wysokich obrotach minelo dwa mrugniecia okiem

fan - dalej umieram! Wdać to choćby na dzisiejszym filmiku. Cisnę bo marzy mi się start 14 kwietnia w Mistrzostwach Śląska
Zrobiłem 5x to co na filmiku

oraz wiosłowanie sztangielkami 20kg/5x10p
Pójdę na trasę marszową bo za mało się zmieniam z poziomem tłuszczu.

Trenuj, trenuj, widzimy się 14 kwietnia

jsdolan5

Trenuj, trenuj, widzimy się 14 kwietnia

Liczę na to
Marsz zaliczony.
Wieczorem zrobiłem 6 serii na brzuch i powchodziłem 15 minut na taboret.

jest walka !