Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

Panie Janku rower panu ukradli ,dawno nie było wpisu ile się przejechało

Jestem w okresie masowym.
Rower stoi w garażu.
Maszerowałem co drugi dzień przez 100 minut - męczy mnie to bardziej niż jazda na rowerze!

Mam jeszcze półtora litra wiśni z nalewki - zjadłem 2 kubki i nie chce mi się trenować!

Oj to niech pan pod przysiady nie podchodzi bo nogi mogą nie utrzymać pionu po tych wiśniach

Gwid

Oj to niech pan pod przysiady nie podchodzi bo nogi mogą nie utrzymać pionu po tych wiśniach

Chyba nie chce mi się do niczego podchodzić.
Po dodaniu białka te wiśnie oprócz mocy mają i słodycz.

Przyłożyłem się do szybkiego wykańczania tych wiśni. Opylam teraz czwarty kubek.
Zaczynam myśleć o planku!

Zrobiłem jednak trening :
WL, podciąganie na drążku, przysiady i wyciskania na barki>
Ponownie odpadło wiosłowanie i biceps z tricepsem.
Zastanawiam się nad plankiem .

W zaistniałej sytuacji-odpada-nie zrobiłeś pleców do końca i ramion :)

za karę nie ma planków przez tydzień

Gwid

za karę nie ma planków przez tydzień

A cóż ona temu winna aby ją tak karać?

Nie było kary - był plank.
Dzisiaj odrabiam wiosłowanie oraz biceps z tricepsem a także brzuch.
Na brzuch robię (filmik) oraz skłony.

A jak pan robi zwykłe planki nie dynamiczne to podwija pan tak ogon żeby dopiąć dolne proste brzucha?