Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Powiem tak, mój kolega, kierownik sklepu Giant, pracujący w branży odkąd pamiętam, a znamy się ok 20 lat, ma pod sobą również serwis, jeżdżący rowerem prawie że zawodowo również od ok 20 lat odetchną z ulgą jak przez tel powiedziałem, że czysciłem szmatką na sucho, nie benzyną. Powiedział, że to najgorsze co można zrobić (nie wnikałem dlaczego) ale przy okazji dopytam, nie mam natomiast podstaw aby mu nie wierzyć - inna sprawa jak czyścice w benzynie to też nic mi do tego. Info z mojej strony i tyle ;)
Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2016-07-01 18:57:57
Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
Podziwiam ogrom pracy włożonej w czyszczenie tego łańcucha, niemniej jako osoba trochę kumata w mechanice, muszę stwierdzić iż bez porządnego płukania żywotności łańcucha się nie wydłuży. ie wypłukane drobinki piasku skutecznie w niedługim czasie zniszczą ten łańcuch.
Najskuteczniejszą opcją byłoby wypłukanie w nafcie , nasmarowanie i wytarcie do sucha. Tak myślę
W silniku jeśli nagar pojawia się na powierzchniach współpracujących ze sobą oznacza tylko tyle że są zużyte. Powierzchnie te powinny zostać oczyszczone, gdyż film olejowy potrzebuje trochę luzu do prawidłowego smarowania.
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
1 lipca - basen
2 lipca - woda otwarta
3 lipca - basen
Uczę się pływać z oddechem na trzy, te trzy pływania to praktycznie 100% oddechu na trzy, prędkość basenowa spadła (woda otwarta w piance ok), jakoś się tym zbytnio nie przejmuję tylko zastanawiałem się czy przyczyna tkwi w nauce oddechu na trzy czy może w tym, że było zbyt dużo pływania w piance (i raczej to obstawiam, pianka niszczy system).
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Pianka niszczy system, tu masz rację Ty i chyba prilo też coś pisał o tym. Ale wiesz jak jest - startujemy w piankach, więc basen to już na jesień raczej. Na Twoim miejscu do Gdyni odpuściłbym w ogóle. Z takim tempem masz szansę wyjść z wody w około 40 minut, jak pogoda będzie znośna :)
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Ja tam zaczynam czuć myk bardziej jak Pirlo, znaczy się, trenować jak się da bez pianki - a piankę ubrać 2, 3 razy przed zawodami i po temacie. W tym momencie wszystko mi się trochę rozlatuje przez oddech na trzy, ale uważam że powinienem się tego nauczyć, a więc uczę się, innej drogi nie widzę :) wczoraj dentysta i basen wieczorem, pierwsze pół godziny w miarę fajnie, a potem zaczął się dramat, wyłączyli jeden tor (a może i dwa) dla aerobiku i po pływaniu. Sorry, ale jak ktoś ogarnia, że jak dwie osoby nap*****lają na jednym torze kraulem to żabka spasuje jak ulał, a do tego dojdzie inna osoba z pieskiem i trzecia leżąca na plecach to mnie k***ica wtedy bierze. Zakończyłem trening wcześniej.
Dzisiaj DNT (docieranie szpachli w pokoju, a wieczorem na ten basen nie jadę bo tylko nerwy zjem)
Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2016-07-05 18:58:04